Calhanoglu jak Pirlo dla Interu?

21 października 2022 | 07:47 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka2 min. czytania

Pod nieobecność kontuzjowanego Marcelo Brozovicia, Hakan Calhanoglu jest wykorzystywany przez Simone Inzaghiego w nowej roli, roli boiskowego dyrektora, w której sprawdza się znakomicie. Oznacza to, że Chorwat może powracać do zdrowia w spokoju i w swoim tempie.

Simone Inzaghi w przenośni złapał Turka za koszulkę i pociągnął kilka metrów do tyłu, w sam środek pomocy, serce zespołu Interu, gdzie dotychczas powierzone zadania wykonywał Marcelo Brozović. Patrząc na przykład Turka, na myśl szybko nasuwa się porównanie do Andrei Pirlo, który będąc graczem Brescii, później Interu, Milanu i Juventusu, również zaczynał ustawiany znacznie bliżej bramki, jako ofensywny pomocnik, by z biegiem lat zostać modelowym przykładem "registy", czyli boiskowego dyrektora.

Turek został reżyserem trochę z przypadku, trochę z konieczności, ale od razu poczuł się tam bardzo swobodnie, tak jak by grał tam od zawsze. Gdy nogi Brozovicia, który grał tam od początku sezonu w pewnym momencie odmówiły posłuszeństwa i poprosiły o odpoczynek, wydawało się że to wielka szansa dla Kristjana Asllaniego, by zająć miejsce reprezentanta Chorwacji. Problem w tym, że Kristjan nie trafił na dobry moment, gdy cały Inter tracił tlen, więc i on, wciąż niedoświadczony zawodnik, nie potrafił przekonać do siebie Inzaghiego. Dlatego trener w kluczowym meczu z Barceloną w Mediolanie postawił na Hakana i ten odwdzięczył się nie tylko dobrą grą na nowej pozycji, ale również zwycięską bramką. Calhanoglu imponował nie tylko swoimi uderzeniami z dystansu, ale również wielkim spokojem i dynamiką, którą potrafił dozować w odpowiedni sposób. Tak samo było na Camp Nou, gdzie do siatki nie trafił, ale dzięki niemu padł gol Lautaro na 2:1.

Młody Asllani będzie miał swój czas i wkrótce nowe szanse, biorąc pod uwagę nadchodzące bliskie potyczki, ale dla Inzaghiego obecnie jest nie do pomyślenia by rezygnować z dobrze sobie radzącego Turka.

Brozović może teoretycznie w spokoju dochodzić do siebie, mówi się że może być dostępny na ławce już w meczu przeciwko Bayernowi, a potem spróbować wyjść na boisko przeciwko Juventusowi. Wcześniej jednak Inter czekają ważne mecze z Fiorentiną, Viktorią i Sampdorią. Co zrobi Inzaghi gdy będzie miał do dyspozycji zarówno Calhanoglu jak i Brozovićia? Czy powrócą oni do swoich pierwotnych pozycji, czy Calhanoglu podobnie jak Pirlo, kiedy już został boiskowym dyrektorem, już nigdy nie opuścił swojego królestwa?

Źródło: gds

Polecane newsy

Komentarze: 1

inter00

inter00

21 października 2022 | 12:05

Może spróbować z Asllanim ustawionym wyżej? Ma dobre crossy i podania infiltrujące pole karne więc w teorii mógłby dać radę


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich