Kolejne wcielenie Handanovica

Wydaje się, że sytuacja na bramce Interu nie zmieni się w najbliższej przyszłości. Andre Onana zadomowił się między słupkami i Samir Handanovic musi odnaleźć się w nowej roli rezerwowego.

La Gazzetta dello Sport opisuje dzisiaj szczegółowo tę sytuację. Według redaktorów włoskiej gazety, były kapitan Interu nadal stara się pokazać, że jest prawdziwym liderem w drużynie.

Słoweński bramkarz rozpoczął sezon jako kapitan i podstawowy zawodnik zespołu Nerazzurrich. Z biegiem czasu Simone Inzaghi zaczął nabierać jednak coraz większego zaufania do Andre Onany.

Handanovic nie miał zamiaru okazywać swojego niezadowolenia i od początku starał się wspierać Kameruńczyka w boiskowych poczynaniach. Można spekulować, że dobre występy Onany to także efekt dobrych rad kolegi po fachu.

Słowieniec stara się motywować nie tylko Onanę, ale również pozostałych piłkarzy. W sytuacji gdy spadają morale zespołu podczas spotkania, Handanovic stara się wspierać i zagrzewać zawodników do walki.

Włoska prasa podsumowuje, że Handanovic powinien dalej podążać tą drogą. Właśnie takie zachowanie utwierdza wszystkich w przekonaniu, że jest on prawdziwym kapitanem.

Źródło: sempreinter.com