Lautaro imprezował po porażce z Juve
Lautaro Martinez świętował urodziny swojej partnerki Agustyny Gandolfo w nocnym klubie w Mediolanie po przegranej Interu z Juventusem, co według Corriere dello Sport zdenerwowało klub.
25-letni argentyński napastnik rozegrał w weekend pełne 90 minut w Derby d’Italia, których Inter nie zdołał wygrać z Bianconeri. Forma Lautaro w tym sezonie jest kapryśna. Argentyńczyk do tej pory strzelił tylko siedem bramek w 19 występach w Serie A i Lidze Mistrzów.
Jak donosi Corriere dello Sport, Lautaro świętował urodziny Gandolfo w znanym klubie nocnym w dzielnicy Parco Sempione w Mediolanie, dokumentując to wydarzenie zdjęciami i filmami opublikowanymi w mediach społecznościowych.
Inter natychmiast zirytował się sytuacją i natychmiast została zastosowana kara. Klub czuje, że działania 25-latka były lekceważące i rozczarowujące także wobec jego kolegów z drużyny.
Lautaro rozmawiał wczoraj z zarządem Interu na boisku treningowym w Appiano i oczyścił atmosferę, pozwalając wszystkim skupić się na dzisiejszym meczu z Bolonią.
Źródło: fi
KawaOpole
9 listopada 2022 | 14:56
Urodzinowa impreza kobity to co miał ja do zoo zabrać, kurde normalny człowiek, jak Radji Naingollana i Adriano tam nie było to musiało być nudno fhuj
Oba
9 listopada 2022 | 15:15
I co z tego? Na wynik to wpływu nie mialo
inter00
9 listopada 2022 | 15:35
Już bez przesady, gdyby od tak sobie wyszedł i świętował to tak ale urodziny swojej kobity to solidne alibi.
AK47
9 listopada 2022 | 15:39
Na wynik z Juventusem wpływu nie miało, na pewno miało wpływ na proces regeneracji po meczu, a zdaje się, że do przerwy mundialowej jeszcze 2 ważne spotkania? Wiadomo, że nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że olbrzymie pieniądze na kontrakcie, to nie jest kasa jedynie za talent i umiejętności, ale też za profesjonalizm i odpowiednie prowadzenie się, zachowanie i reprezentowanie określonych wartości.
Oba
9 listopada 2022 | 16:48
@up poza regeneracja fizyczna, której organizm w pewnym sensie się uczy i zawodnik odpowiednio prowadzący się zregeneruje się nawet w przypadku wybicia z rytmu jak tutaj jednorazowo mniej snu czy drink lub dwa jest jeszcze regeneracja psychiczna. Równie ważna, a może i ważniejsza. I oderwanie się, czas spędzony z najbliższymi, niekoniecznie w 100% zdrowym trybie da lepsze efekty niż powrót do domu i rozmyślanie porażki z Juventusem. Myślałem, że wiesz takie rzeczy. (edycja 2022.11.09 16:49 / Oba)
Rahi
9 listopada 2022 | 17:00
Zasłużył, przecież strzelił co miał... A nie, czekaj...
excubitor
9 listopada 2022 | 17:02
piłkarz też człowiek, jednak mógł sobie darować relacjonowanie imprezy w mediach społecznościowych
To nie tak, że jego forma jest kapryśna w tym sezonie. On po prostu tak ma. Raz gra rewelacyjnie, a innym razem marnuje setki w kilku meczach z rzędu.
darren
9 listopada 2022 | 18:49
Nie widzę w tym absolutnie nic złego. Może ktoś tego nie wie, ale piłkarze to też ludzie i wychodzą z domu :D
Tym bardziej nie mam pretensji, bo Lautaro raz gra lepiej raz gorzej, ale zaangażowania na boisku mu odmówić nie można. Nawet jak miał lekką kontuzję, a nie było kim grać to też zagrał.
Paweł Świnarski
9 listopada 2022 | 19:34
Po porażce powinien założyć wór pokutny i w nim wrócić do domu pieszo.... A tak na serio to pewnie gdyby było zwycięstwo, nie byłoby problemu a tak....
cóż ja też nie widzę w tym problemu, że poszedł na imprezę PO meczu, gorzej gdyby poszedł PRZED. (edycja 2022.11.09 19:34 / Paweł Świnarski)
AK47
9 listopada 2022 | 20:07
@Oba widzę, że z Lautaro łączy Cię nie tylko Inter, ale też całkowity brak wyobraźni.
AK47
9 listopada 2022 | 20:09
Ufam też takiemu specjaliście w temacie i wierzę, że Lautaro zregenerował się już psychicznie po wpierdolu w Turynie i zjebaniu swoich sytuacji i teraz już będzie jak karabin...
SeaVent
9 listopada 2022 | 23:01
I co z tego... szukaja kozla ofiarnego.
To tez jest człowiek.
Miedzy nami Sam bym wypil pare glebszych po takiej porazce.
Mielismy zydow na tacy.
pavel
10 listopada 2022 | 15:25
Afera to by była jak by imprezował przed meczem
Reklama