Stramaccioni: Oszalałem na punkcie Icardiego
Były trener Interu, Andrea Stramaccioni, ujawnił, że miał nadzieję na utworzenie trio składającego się z Mauro Icardiego, Rodrigo Palacio i Pierre-Emericka Aubameyanga, kiedy trenował Nerazzurrich. Do realizacji jego planu jednak nigdy nie doszło.
Icardi dołączył do Interu latem 2013 roku z Sampdorii, czyli tego samego lata, w którym odszedł Stramaccioni. Szkoleniowiec wspominał na łamach Gazzetta dello Sport okres poprzedzający ten transfer.
- Oszalałem na jego punkcie, byłby moim środkowym napastnikiem, gdybym został w Interze - skomentował Włoch, zapytany o argentyńskiego napastnika.
- Skontaktowałem się z nim. Razem z Brancą postawiłem hipotezę, że naszą trójką napastników będą Palacio, Icardi i Aubameyang.
- Nie chcę komentować spraw poza boiskiem, ale jestem przekonany, że Mauro wykonał zły ruch, przechodząc do PSG. Icardi nie jest rezerwowym napastnikiem, musi być w drużynie, w której zawsze gra - podzielił się swoim przemyśleniem na koniec.
Źródło: sempreinter.com
vlodek2532
20 listopada 2022 | 11:17
Mauro to miał zadatki na top napadziora na świecie ale nie zagrała głowa i otoczenie, kilka złych decyzji pozaboiskowych i mamy wynik czyli piłkarza który mógł mieć wszystko w Mediolanie a nie ma nic u turasa.
inter00
20 listopada 2022 | 13:10
Patrząc na to kiedy odchodził to było sporo narzekania że te 50 mln to za mało, z perspektywy czasu to był nasz złoty interes
smerf1600
21 listopada 2022 | 01:33
dokładnie, z perspektywy czasu musimy przyznać, że mielismy sporo szczęścia opychając gościa do PSG, gdyby Leonardo nie wyłożył na niego forsy pewnie do dziś błąkałby się na wypożyczeniach albo skońćzyłoby się rozwiązaniem kontraktu
Reklama