Calhanoglu: Czekam na nowy kontrakt z Interem

Hakan Calhanoglu omówił swoją rolę w Interze, ich ambicje w tym sezonie i chęć podpisania nowego kontraktu z klubem.

28-letni turecki pomocnik dołączył do Interu na zasadzie wolnego transferu w zeszłym roku po wygaśnięciu jego umowy z Milanem, kończąc czteroletni okres z Rossoneri. Stał się ważną częścią drużyny Simone Inzaghiego w stolicy Lombardii, strzelając trzy gole i zapewniając pięć asyst w 20 występach we wszystkich rozgrywkach tego sezonu.

W rozmowie z Corriere della Sera, Calhanoglu najpierw omówił, jak czuje się w Interze i jak ważne jest zbliżające się starcie z Napoli.

- Czuję się dobrze i chcę być jeszcze ważniejszy dla Interu. Tutaj pomogli mi od samego początku i sprawili, że poczułem się swobodnie. Chcę odwdzięczyć się za to zaufanie zdobywając kolejne trofeum, może Scudetto.

- Wierzymy w powrót, jeśli wznowimy rozgrywki z taką samą jakością jak w ostatnich meczach przed przerwą. Możemy to zrobić. Decydujący będzie mecz z Napoli 4 stycznia na San Siro, który wiele powie nam o dalszej części sezonu.

- Zwycięstwo byłoby bardzo ważne, gramy u siebie i jesteśmy faworytami. Przygotowujemy się we właściwy sposób, dobrze widzę nasz zespół. Chcemy pokazać, co potrafimy.

Wspomniał też o swojej roli registy pod wodzą trenera Inzaghiego.

- Inteligentni gracze wiedzą, jak się przystosować i myślę, że dobrze spisałem się w roli, którą i tak już znałem, ponieważ w mojej drużynie narodowej tam gram. Wtedy możesz być wysoko lub nisko, ale na boisku robisz różnicę, jeśli masz w sobie ogień.

- Trzeba być dobrym w pojedynkach, grać z intensywnością. W tym myślę, że się poprawiłem. Wcześniej byłam bardziej jak elegancka, lekka, klasyczna 10. Nie miałam tej złośliwości, którą mam dzisiaj.

- Odkąd zmieniłem role, jestem bardziej agresywny i dużo biegam, poświęcam się. Nigdy nie interesowało mnie liczenie bramek i asyst. Wiem, że wiele osób patrzy na te statystyki, ale liczby przychodzą, jeśli dobrze się pracuje.

Turecki pomocnik opowiedział o swoim szczęściu z Interem i ujawnił, że nie wolno mu jeździć na motocyklu.

- Zakochałem się w moim Harleyu, ale go nie używam i stoi w garażu. Gdy tylko tu przyjechałem, Piero Ausilio powiedział mi: „Nigdy nie chcę cię widzieć na motocyklu”. Dyrektor sportowy nie wezwał mnie jeszcze do negocjacji w sprawie przedłużenia mojego kontraktu, który wygasa w 2024 roku.

- Chcę o tym porozmawiać, czekam, aż do mnie zadzwoni. Kocham Włochy, chciałbym zostać w Mediolanie nawet do końca kariery.

- Gdybym nie był piłkarzem, zawsze lubiłem muzykę, ale chyba zostałbym policjantem, radzą sobie w trudnych sytuacjach, pomagają innym, robią dobrą robotę. Piłka nożna pojawiła się sama, kiedy zdałem sobie sprawę, że mam talent. Potem wkładam w to poświęcenie i ciężką pracę.

Calhanoglu omówił sytuację kontraktową kolegi z drużyny, Milana Skriniara.

- Mam nadzieję, że zostanie, jest świetnym zawodnikiem i jednym z liderów drużyny z Handanoviciem. Zadecyduje z klubem, ale mam nadzieję, że zostanie.

Podzielił się swoimi przemyśleniami na temat trenera Inzaghiego.

- Jest jedną z osób, które najbardziej chciały mnie w Interze, pokazał, że wierzy w moje cechy od pierwszego dnia. Pogratulował mi sposobu, w jaki zastąpiłem Brozovicia, mam doskonałe relacje z trenerem, razem wygraliśmy dwa puchary i ominęło nas tylko Scudetto.

28-latek opowiedział o Lidze Mistrzów i swoich ambicjach w rozgrywkach.

- Zwycięstwo to jedno z moich marzeń, w tym roku w to wierzę. Nie wiem dlaczego, mam specjalne przeczucie. Przebrnęliśmy przez trudną grupę, podnieśliśmy się po porażce z Bayernem i pokazaliśmy, na co nas stać.

- Porto to silna drużyna, ale jeśli zagramy tak jak przeciwko Barcelonie, możemy przejść dalej.

Na koniec Calhanoglu omówił nadchodzące starcie Supercoppa Italiana z Milanem.

- Finały są wyjątkowe i gramy je w innym duchu. Pojedziemy do Rijadu po zwycięstwo. Szanuję Milan, mam dobre relacje z Piolim, Maldinim i Massarą.

- Jako dżentelmen pogratulowałem im Scudetto wygranego w zeszłym sezonie. Przyjaciele nie mają barw. Ale dla mnie to już przeszłość, teraz myślę tylko o Interze.

Źródło: fi