Inzaghi niedoceniany

Turyńskie wydanie gazety Tuttosport poświęciło kilka uwag umiejscowieniu Simone Inzaghiego w hierarchii trenerów na Półwyspie Apenińskim. Wedle dziennikarzy trener Inzaghi jest poirytowany tym, że media nadal nie postrzegają go jako szkoleniowca klasy TOP.

Simone na szerokie wody Serie A wypłynał w Lazio. Jego praca przyniosła zainteresowanie ze strony Interu, który po odejściu Antonio Conte na gwałt szukał nowego szkoleniowca. Jak pamiętamy, już był dogadany z Lotito, by na ostatniej prostej zdecydować się na ofertę Beppe Marotty i spółki.

Inter objął w trudnym momencie. Drużynę dobiło niespodziewane odejście Conte, wkrótce potem pojawiły się liczne osłabienia personalne. Media jednak w początkowych dobrych wynikach Simone Inzaghiego, widziały nadal rękę i schedę obecnego trenera Tottenhamu. Wraz ze spadkiem formy kilku podstawowych zawodników, zwłaszcza z formacji obronnej, do drużyny zawitał kryzys, za który obciążano właśnie Inzaghiego. Jeszcze przed kilkoma miesiącami wspominano o możliwości jego zwolnienia.

Tymczasem dziś Inter zdaje się odzyskać nowe życie, czego dowodem jest triumf w Superpucharze Italii i przez wielu obserwatorów nadana rola najpoważniejszego kandydata z grupy pościgowej za SSC Napoli. Jego Inter również przełamał grupową barierę awansując w Lidze Mistrzów. Tym samym Inzaghi miał udowodnić niedowiarkom jakość swojego warszatu.

Źródło: sempreinter