Murawa nie sprzyja piłkarzom

Murawa na Stadio Giuseppe Meazza pozostawia wiele do życzenia. Silnie eksploatowane boisko może niebawem okazać się utrudnieniem dla grających na nim drużyn.

We wczorajszym wywiadzie dla DAZN trener Interu poruszył problem związany z jakością murawy. - Boisko jest w złym stanie i to nam przeszkadza. Chcielibyśmy poprawić jego stan, ale technicznie nie ma na to czasu, bowiem i my i Milan gramy co trzy dni. Miejmy nadzieję, że przy dobrej pogodzie sytuacja się poprawi - mówił Simone Inzaghi.

Od wznowienia rozgrywek klubowych, Inter i Milan rozegrały łącznie 12 meczów w ciągu 45 dni:

4 stycznia: Inter-Napoli (Seria A)
8 stycznia: Milan-Roma (Serie A)
10 stycznia: Inter-Parma (Puchar Włoch)
11 stycznia: Milan-Torino (Puchar Włoch)
14 stycznia: Inter-Werona (Seria A)
23 stycznia: Inter-Empoli (Seria A)
29 stycznia: Milan-Sassuolo (Serie A)
31 stycznia: Inter-Atalanta (Seria A)
5 lutego: Inter-Milan (Seria A)
10 lutego: Milan-Torino (Serie A)
14 lutego: Milan-Tottenham (Liga Mistrzów)
18 lutego: Inter-Udinese (Seria A)

Do kolejnej przerwy reprezentacyjnej, na Meazza odbędzie się jeszcze pięć meczów:

22 lutego: Inter-Porto (Liga Mistrzów)
26 lutego: Milan-Atalanta (Serie A)
5 marca: Inter-Lecce (Seria A)
13 marca: Milan-Salernitana (Serie A)
19 marca: Inter-Juventus (Seria A)

Powierzchnia na San Siro nigdy nie należała do najlepszych. Jest to spowodowane wcześniejszymi decyzjami podczas remontów obiektu. Przypomnijmy, że przed Mundialem rozgrywanym w 1990 roku, zbudowano nowy system ogrzewania murawy, by monitorować temperaturę gruntu i tym samym zapobiec powstawaniu lodu. Jednak utrzymanie idealnej powierzchni trawiastej, w przypadku występowania nieodpowiedniego mikroklimatu do prawidłowego ukorzeniania i wzrostu trawy, było jedną ze słabości stadionu w jego najnowszej wersji. Boisko podlegało zjawiskom szybkiego zużycia i dlatego bardzo często było nierówne, co powodowało konieczność ciągłego izolowania gleby. W kolejnych latach, kiedy na jaw wyszły przekręty związane z remontem San Siro, zauważono między innymi niedoskonałości w układzie odwadniania boiska, w efekcie tego pojawiły się w późniejszych latach problemy z utrzymaniem murawy w dobrym stanie. Wiązało się to z wysokimi kosztami zakupu i montażu zrolowanej murawy. Dopiero w 2002 roku zaprojektowano syntetyczny grunt, który ostatecznie został zniszczony, bowiem gra na takim podłożu była ryzykowna dla powstania licznych urazów piłkarzy. Nie znaleziono odpowiedniego rozwiązania, by utrzymać trawę dobrej jakości, zwłaszcza że na boisku grają dwie drużyny, co wiąże się z dużą częstotliwością meczów.

Źródło: inf. własna + DAZN