W szaleństwie jest metoda?
Andre Onana jest graczem z wybuchowym charakterem, można było się o tym przekonać w ostatnim meczu z Porto. Jednak jego zadziorność i pewność siebie sprawiły, że stał się prawdziwym liderem na tyłach Nerazzurrich, a jego gra nogami znacząco zwiększa możliwości rozegrania.
Dzisiejsze wydanie La Gazetta dello Sport szczegółowo opisuje całą sytuacje. Według włoskiej gazety, połączenie pewności siebie i gry nogami znacząco pozwoliło wzmocnić "zaplecze". Sami zawodnicy czują się bardziej spójnie grając z Onaną, niż grając z mało aktywnym i stroniącym od agresywnego stylu gry Handanoviciem.
26-latek do takiej gry wymaga wielkiego charakteru, mimo tego, że jego ego potrafiło narobić mu już kiedyś problemów. W zeszłą środę pokłócił się z Edinem Dżeko, kiedy ten skrytykował go za to że nie dostał podania. Jak zauważa Gazetta, Onana wprowadził do drużyny trochę ognistego temperamentu i sam szybko wywarł wpływ na grę nie tylko defensywy, ale też reszty formacji. Miejmy nadzieję że Kameruńczyk utrzyma swoją formę i jeszcze długo będzie bronił dostępu do naszej bramki.
Źródło: sempreinter.com
Bonhart25
24 lutego 2023 | 23:18
Te same argumenty zostaną użyte przeciwko niemu jak tylko wyniki się pogorszą
superofca
25 lutego 2023 | 18:01
I dobrze, bo tam mają być emocje. Jednak co do gry nogami to wcale nie jestem pewien czy jest lepszy od Handy.
Reklama