Zhang nie mógł wejść na stadion Empoli
Włoskie media uraczyły nas całkiem zabawną historią. Okazało się, że prezydent Interu Steven Zhang został zatrzymany, kiedy próbował dostać się na teren stadionu Empoli.
W ramach 31. kolejki Inter mierzył się z ekipą Empoli na wyjeździe. Pewna wygrana Nerazzurrich 3-0 przywróciła nadzieje kibiców na awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Całe spotkanie z poziomu trybun obserwował właściciel Interu, Steven Zhang.
Chińczyk miał jednak problem z wejściem na mecz, ponieważ personel nie potrafił go rozpoznać. Jego specyficzny "raperski" ubiór miał wprowadzić ochroniarzy w konsternację. Chcieli oni powstrzymać Zhanga przed zajęciem swojego miejsca.
Szybko jednak uporano się z tą sytuacją, dzięki czemu Zhang mógł usiąść i cieszyć się grą swojego klubu. Prezydent Nerazzurrich ma ostatnio wiele problemów, ponieważ spore grono kibiców oczernia go za słabą sytuację finansową klubu.
Takie momenty na pewno nie pomagają mu w cieszeniu się z oglądania swoich piłkarzy, ale stara się on wspierać drużynę na każdym kroku i być z nimi w ciężkich chwilach, których jest w tym sezonie zdecydowanie za dużo.
Źródło: football-italia.net
inter00
27 kwietnia 2023 | 18:12
xD
KawaOpole
27 kwietnia 2023 | 18:13
Za chwilę na Meazza nie wejdzie
Paulo82
27 kwietnia 2023 | 22:07
Czarnego gangsta udawał? Haha. Pozer, z zawodu sun tatusia.
vlodek2532
28 kwietnia 2023 | 07:45
Young Stivie xD
Reklama