Sprawdźcie kalendarze!

11 maja 2023 | 18:26 Redaktor: Sebastian Miakinik Kategoria:Publicystyka2 min. czytania

Każdy Interista, który dziś rano wstaje, zagląda w kalendarz i sprawdza, czy aby nie przeniósł sie w czasie do 2010 roku. Byłaby to podróż sentymentalna, gdzie euforia i lekkie niedowierzanie mieszały się ze sobą, by finalnie sprawić, że marzenia nabrały realnego kształtu, a czarnoniebieski sen po prostu się spełnił. Świat kibica Interu jest trudny, bywa bolesny, ale dla momentów takich jak dzisiejszy, po prostu warto w nim trwać.

Włoskie futbolowe podwórko, to środowisko pełne antagonizmów, zaciekłości i wręcz fanatyzmu na punkcie "kopanej". Ludziom zainteresowanych Italią z konieczności wydaje sie to przerysowane, wyolbrzymione i rozdmuchane do rozmiarów sięgających ponad rozsądne pojmowanie tego tylko przecież sportu. Aby tego w pełni zasmakować należy tutaj choć raz w życiu być, zamienić kilka słów z szarym człowiekiem, posmakować wina i chleba. Żaden wówczas obrazek fana Napoli zrywającego do torebki kawałki murawy z Dacia Areny nie będzie już nikogo dziwił.

Inter od końcówki rozbratu z Morattim ma swoje problemy, do których starsi de facto kibice nie byli przyzwyczajeni. Problem braku funduszy nie istniał. Dziś przez ten pryzmat rozpatrywana jest piłka właśnie, ale na szczęście, jest właśnie to "ale". Żegnaliśmy Icardiego, Perisicia, Hakimiego, Lukaku czy Skriniara, nie rzadko będąc wściekłymi na ten stan rzeczy. Saldo klubowego konta zabraniało rzucania środków na kaprysy czy chociażby przyzwyczajenia, a dodatkowe frustracje wywoływały błędy i niedopatrzenia w sygnowaniu odpowiednich klauzul kontraktowych. Klasyczna rzeczywistość tej strony Mediolanu. Dziś jednak warto podnieść głowę i zasygnalizować, że łódź płynie nadal i jest istotnym elementem europejskiego porządku piłkarskiego.

Inter Inzaghiego wrócił do gry z dalekiej podróży. Piłkarze na najważniejszy okres sezonu są mocni fizycznie i mentalnie. Wychodzą, by wygrywać. Czuć, że na boisku mamy do czynienia z drużyną, zespoloną wahaniami formy i trudnymi okresami. Takiego przecież "poletka" można było się spodziewać po angażu Simone, który przecież jest "pocontowską" tańszą opcją. Ta jednak przetrwała kryzys i zapisuje dziś piękną kartę w historii klubu. Takie chwile nie wracają zbyt często, ale nie bądźmy malkontentami. Wracają. I to Inter właśnie, być może już wkrótce znów będzie na ustach wszystkich. Niedawno, po rewanżowym półfinale Pucharu Włoch rozzłoszczony Allegri krzyczał na murawie, że nie osiągnięmy nawet szóstego miejsca. Dziś to w szatni Interu unosi się aura, o której piłkarze Juve czytają już w podręcznikach historii.

Bądźmy dumni! 

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 4

castillo20

castillo20

11 maja 2023 | 18:40

Happy time :) Nie wierzyłem, że takie piękne chwile mogą nas czekać w tym sezonie

Marek Sudoł

Marek Sudoł

11 maja 2023 | 20:19

Szalony sezon, bez dwóch zdań. Jeszcze niedawno miałem dosyć i chciałem sprzedać bilet na mecz z Romą, a teraz dumnie chodzę w koszulce Interu po pracy. Apetyt urósł w miarę jedzenia i liczę na ostateczny sukces w tym turnieju… Marzenie nadal mało realne, ale czy na pewno? W tak dobrej dyspozycji jesteśmy naprawdę w stanie wygrać z każdym. Dodatkowo byłby to olbrzymi sukces, bo oprócz niesamowitej sławy byłby to również impuls w kierunku rozwoju. Nie byłoby tak, jak w 2010 roku, czyli finansowa równia pochyła. Pewnie pojawiłby się w końcu jakiś nowy właściciel, nowi sponsorzy, piłkarze chętniej wybieraliby Inter, no i kibice na świecie traktowaliby nas poważniej. Chwilo trwaj :) Forza!

ArturO888

ArturO888

12 maja 2023 | 10:31

Mam nadzieję, że Inter w najlepszy możliwy sposób zamknie usta tym wszystkim, którzy go obrażali. Piłkarze i kibice Milanu po zdobyciu Scudetto, czy tradycyjnie całe otoczenie skorumpowanego juventusu. Juventusu, w stosunku do którego może spełni się groźba wypowiedziana przez allegriego i to być może oni nie zajmą nawet 6 miejsca. 22 maja kolejna sprawa w sprawie odjęcia punktów i niewykluczone że juventus dostanie -9 pkt.

Mniejsza o te pozaboiskowe aspekty, najważniejsze że sportowo Inter w ostatnim czasie prezentuje się wybornie i oby trwało to do końca sezonu. Myślę, że wtedy 2 miejsce w lidze i finał Champions League są gwarantowane. W finale natomiast, Inter faworytem z pewnością nie będzie, ale może to i lepiej. Od razu nasuwa mi się skojarzenie do ostatniego finału Euro, gdzie większość ludzi typowało Anglię, a skończyło się tryumfem Włochów. Być może teraz będzie podobnie i oby tak było!

Lambert

Lambert

12 maja 2023 | 19:07

To wszystko jest tak nierealistyczne że możemy zagrać w finale LM, nie mówię nawet o zwycięstwie a tylko finale co już jest niesamowite, wręcz niewyobrażalne patrząc na ostatnie lata.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich