Calhanoglu: To marzenie, aby tam być
Aby awansować do finału Ligi Mistrzów, Inter musiał pokonać Milan, czyli były klub Hakana Calhanoglu. W dużej mierze za sprawą dobrej dyspozycji Turka udało się tego dokonać. W rozmowie ze Sport Mediaset pomocnik podkreślił, że awans do finału rozgrywanego w jego kraju wiele dla niego znaczy,
- Nie wiem, czy pamiętacie, ale dwa miesiące temu mówiłem o marzeniu, by tam być. Teraz jesteśmy w finale, u mnie (w Stambule - red.), to marzenie, aby tam być. Gratulacje dla sztabu, moich kolegów z drużyny i fanów, ale gratulacje również dla Milanu, który wykonał świetną robotę. Ten dzień wiele dla nas znaczył, jestem bardzo szczęśliwy.
- Odczucia po transferze do Interu? Dla mnie to było trudne z powodu tego, co wydarzyło się w zeszłym roku (scudetto Milanu - red.), ale to przeszłość. Mam dobre relacje z byłymi kolegami z drużyny, ale także z Massarą i Maldinim, darzymy się szacunkiem. To jest ważne. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, w Lidze Mistrzów zawsze pokazywaliśmy się z dobrej strony, ale w derbach nigdy nic nie wiadomo, bo mają historyczny ciężar. Jestem zrelaksowany i szczęśliwy, w środę zobaczymy, kto będzie naszym przeciwnikiem. Cieszę się, że jestem w finale.
Źródło: fcinternews.it
mroczny elf
17 maja 2023 | 06:06
Brawo w końcu Ci się udało utrzeć nosa milanistą.
inter00
17 maja 2023 | 07:19
Jeszcze jeden mecz i zakończysz wendetę
Reklama