Inzaghi: Chłopaki byli fantastyczni
Zwycięstwo wczorajszego wieczoru było wyjątkowe. Inter po raz ostatni w tym sezonie zagrał na stadionie Giuseppe Meazzy i dzięki pokonaniu Atalanty, zapewnił sobie miejsce w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.
Tak Simone Inzaghi skomentował zwycięstwo nad zespołem La Dei:
- Trenuję niezwykłą grupę chłopaków. Jeszcze 48 godzin temu byliśmy na boisku w finale Pucharu Włoch, ale już wtedy wiedzieliśmy, ile mecz z Atalantą znaczy dla klubu. Cieszę się, że udało się dobrze przygotować i wygrać przeciwko świetnej drużynie. Zagraliśmy agresywnie i w zorganizowany sposób, bo bardzo chcieliśmy zapewnić sobie kwalifikacje do Ligi Mistrzów.
- Chłopaki znaleźli w sobie energię i szczerze nie wiem jak to zrobili, biorąc pod uwagę tak krótki czas między meczami. Mogliśmy zaledwie przeprowadzić taktyczną wideoanalizę, dlatego naprawdę muszę wszystkim bardzo podziękować.
- Kto zagra w finale Ligi Mistrzów? Można mieć jakieś pomysły, ale wszystko potrafi się zmienić. Wiemy, że zagramy przeciwko niezwykle silnej drużynie, ale postaramy się pokazać z jak najlepszej strony.
- Zmagamy się teraz z kontuzjami, ale liczę, że wszyscy staną na równe nogi. D'Ambrosio ma mały problem i musimy się temu przyjrzeć. Liczę, że wszyscy będą gotowi na ten finał. Mieliśmy tak wiele spotkań do rozegrania w krótkim czasie, a stawka była wysoka.
- Tylko grając wspólnie, razem, możliwe jest dokonywanie takich rzeczy jak dotarcie do finałów i wygrywanie trofeów. Mieliśmy ciężkie momenty i niektórzy mogliby się poddać, ale chłopaki potrafili się zjednoczyć. Przeżyliśmy wspaniałe trzy miesiące, w których dotarliśmy do finału Ligi Mistrzów, podnieśliśmy Puchar Włoch i teraz osiągnęliśmy ligowy cel.
- Jak ja sobie radzę? Ja zawsze, jestem spokojny. Trzeba starać się pracować zachowując spokój. Tego wymagam od siebie i swoich chłopaków. Powiedziałem im, żeby nie słuchali tych, którzy mówią o porażkach i zamiast tego slupili się na najwyższych celach. Nasi kibice byli fenomenalni, jak zawsze.
Źródło: inter.it
inter00 28 maja 2023 | 12:25
Muszę przyznać, że to, jak Inzaghi poradził sobie z drugim już kryzysem w tym sezonie jest co najmniej imponujące.
Pepesz1908 28 maja 2023 | 13:46
Zgadzam się z przedmówca. Imponująca jest nasza końcówka sezonu. Osobiście wątpiłem w taką ilość zdobytych punktów w ostatnich 5ciu meczach. Trafiliśmy z formą idealnie. Trzeba jedynie wyciągnąć wnioski z 12 porażek w sezonie. To ciężki wstyd dla takiej drużyny. I to raczej piłkarze powinni stanąć przed lustrem i sami przed sobą przyznać że spieprzyli sprawę. Mniejsza w tym wina trenera. Było, minęło. Teraz trzeba ograć City i po cichu wierzę, że nam się uda. Forza!
superofca 28 maja 2023 | 23:17
MI imponuje właśnie jego spokój.
Reklama