Marotta dzwonił do Paulo Dybali

Wszyscy znają zamiłowanie Giuseppe Marotty do Paulo Dybali. Co roku pojawiają się pogłoski, że dyrektor generalny w końcu dopnie swego i sprowadzi Argentyńczyka do Mediolanu. Nie inaczej jest w tym okienku.

W zeszłym sezonie Simone Inzaghi dał Beppe jasno do zrozumienia, że Lukaku jest priorytetem, co spowodowało, że Nerazzurri odpuścili starania o Dybalę. Paulo wylądował ostatecznie w AS Romie, gdzie powitano go jak wielką gwiazdę i mógł to odczuć na każdym, domowym meczu.

Pierwszy sezon w stołecznym klubie był udany dla argentyńskiego napastnika. W 38 spotkaniach strzelił 18 bramek i dołożył 8 asyst, często sam decydował o ofensywnych poczynaniach zespołu.

La Joya nie omieszkał jednak zostawić sobie "otwartej furtki" na ewentualną zmianę otoczenia, jeśli Roma nie spełni jego sportowych oczekiwań. Do końca lipca tego roku widnieje klauzula w jego kontrakcie. Kluby spoza Włoch mogą ją aktywować za 12 milionów euro i rozpocząć negocjacje z piłkarzem. Kwota ta jest natomiast wyższa dla włoskich ekip i wynosi 20 milionów.

Giuseppe Marotta jest już podobno po rozmowie telefonicznej z Dybalą. Miał on podpytać zawodnika o jego chęci zmiany zespołu i ewentualne koszta. Niewiadome są jednak intencje Argentyńczyka. Na ten moment aktywnie trenuje z drużyną AS Romy.

Źródło: football-italia.net