Przewidywalny jak Inter

8 października 2023 | 14:30 Redaktor: inter00 Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Albert Einstein powiedział kiedyś, że szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów. Według La Gazzetty dello Sport jest to główny problem Interu Simone Inzaghiego.

Włoska gazeta sugeruje, że zespół Nerazzurrich jest do bólu przewidywalny. We wczorajszym spotkaniu Simone Inzaghi nie zdecydował się na żadną zmianę, którą mogłaby znacząco wpłynąć na taktykę jego zespołu, co spowodowało bezsilność w zespole Nerazzurrich. Defensywa Rossoblu po prostu wiedziała, czego powinna spodziewać się w końcówce spotkania i to wykorzystała.

LGdS tytułuje swój artykuł "Dwa lata i nic się nie zmieniło". Kiedy bowiem zespół z Mediolanu jest w bardzo dobrej dyspozycji, to przewidywalna taktyka jest bez znaczenia, ponieważ Inter potrafi wygrywać mecze samą jakością zespołu. Jednak kiedy zespołowi nie idzie, to Inzaghi swoimi decyzjami rzadko kiedy wyciąga pomocną dłoń do zespołu.

Źródło: sempreinter.com

Polecane newsy

Komentarze: 4

Larry

Larry

8 października 2023 | 18:50

Pierdzielenie. Strzelamy 2 gole w 15 minut i jakiś pismak pierdzi, że defensywa rywali wie, czego się spodziewać, choć w drugiej połowie personalnie przód wygląda diametralnie inaczej, niż w pierwszej. Kocopoły. Przyczyny problemów pucharowych drużyn w meczach ligowych tuż po pucharach są kompletnie inne i trzeba być kompletnym idiotą, żeby nie wiedzieć, jakie one są. A w tym konkretnym meczu Lautaro dał ciała w swoim polu karnym i tyle. Gdyby nie to, możliwe, że skończyłoby się z 5:0. Brakuje im czasem noża w zębach, czyli czegoś, czego nie brakuje Milanowi. Ale różnicę w jakości widać było w bezpośrednim pojedynku.

INZAGHIBALL

INZAGHIBALL

8 października 2023 | 19:06

Jak kupują mu taki szrot jak Arnautovic czy Sanchez to co sie dziwić. Mam nadzieje ze przyjdzie jakiś choć w połowie tak dobry napadzior jak Thuram czy Lukaku.

DET

DET

8 października 2023 | 21:33

Mają rację - Szymek robi zmiany 1 do 1 i jeszcze grają cały czas tak samo mimo, że zmienia wysokiego Thurama na niskiego Sancheza i próbuje dalej grać wrzutki na samych niskich graczy. Przeciwnicy wystarczy, że zaczynają nas pressować wysoko i już się gubimy. Jak gra 1 skład to jeszcze jako tako to wygląda ale jak tylko trzeba zmieniać zawodników to wszystko zaczyna siadać. Tak było za każdym razem z szymkiem i tak jest też w tym sezonie. Dobry trener ale nie wybitny i ma swoje ograniczenia i najgorsze, że już to coraz więcej osób dostrzega. Jak nie ugra mistrza w tym sezonie to bym go pożegnał bez żalu. Skład wzmocniony a wygląda na to, że wniosków szymek nie wyciąga.

Lord Nord

Lord Nord

9 października 2023 | 22:17

Jak nie graliśmy pucharów to szliśmy jak burza. Spokojnie, Milan na farcie pojechał.
Niestety ale prawda jest taka, ze Marcus oraz Lautaro coś grają zaś Alexis i ... wlasnie. Tu jest problem.
Na innych pozycjach prawdziwe rezerwy a tu w ataku nędza. Dostał Szymek obrońcę oraz pomocników klasa to na bramkarza klasy światowej oraz ławkę ataku nie ma kasy. A w tym meczu sami żeśmy zrobili sobie kuku.
Ps. Pamiętam mecz gdy Szymek wprowadził 4 napastników a teraz... kogo??? No kogo???
Rzucil co miał, grali co umieją. Muszą wiecej strzelać z dystansu, strefa pęknie.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich