Barella podejmuje kroki prawne w aferze hazardowej

Afera bukmacherska trwa w najlepsze. Pomocnik Juventusu Nicolo Fagioli otrzymał już karę w wysokości 7 miesięcy braku gry. Trwają postępowania w sprawie innych piłkarzy.

Są tacy, którzy bez większych argumentów wymieniają kolejne nazwiska zamieszanych w tę aferę Włochów. Jednym z nich jest Maurizio Corona, który uznał Nicolo Barellę za uwikłanego w ten skandal.

Źródłem włoskiego felietonisty miał być Petra, wujek byłego obrońcy Interu Antonio Esposito. To on był pierwszy, który ujawnił informacje o Nicolo Fagiolim oraz Sandro Tonalim.

Corona poszedł o krok dalej i wymienił innych zawodników, którzy mieli być w to zamieszani. Mowa tu o Federico Gattim, Nicoli Zalewskim, Stephanie El Shaarawym oraz Nicolo Casale. Wobec nich toczy się śledztwo, choć wielu z nich ma posądzić publicystę plotkarskiego o zniesławienie.

Maurizio Petra pojawiał się w wielu filmach Corony, omawiając szczegóły zaistniałej sytuacji. Ostatnio wziął również udział w wywiadzie z włoską gazetą La Verita, w którym do grona domniemanych przestępców wrzucił również Nicolo Barellę.

Gwiazda Nerazzurrich i reprezentacji Włoch już zareagowała na swoich mediach społecznościowych. Nicolo dodał dwie relacje na Instagramie. Pierwsza uderzyła w gazetę La Verita, a druga poinformowała o rozpoczęciu działań prawnych.

- Od gazety, która nazywa się Prawdą, oczekiwałbym większej wiarygodności. Jedyną prawdą jest to, że jesteście klaunami.

- Zbyt długo milczałem czytając te wszystkie doniesienia o mojej osobie. Nigdy nie lubiłem hazardu, nie mówiąc już o zakładach (szczególnie przy mojej pracy). Jedyne, na czym mi teraz zależy, to obrona moich córek i mojej rodziny przed tym g****m, dlatego jeszcze dzisiaj podejmę kroki prawne.

 

Źródło: football-italia.net