Asllani w końcu przekonał do siebie Inzaghiego?
Po meczu z Real Sociedad, Asllani pozostał na ławce rezerwowych przez kilka meczów (Empoli i Sassuolo), a następnie wrócił do rotacji.
"Po nieudanym występie przeciwko Real Sociedad, scenariusz, który się przed nim rozwinął, był taki, że miał spędzić kolejny sezon na uboczu. Albo, w najlepszym razie, 'ciągnąć' do stycznia, aby znaleźć inną drużynę, gdzie spędziłby drugą część sezonu, starając się odzyskać utraconą pewność siebie" - Tak rozpoczyna się artykuł Corriere dello Sport na temat Kristjana Asllaniego: jego znakomite podanie do Dimarco w meczu Inter-Roma może być niesamowitym przełomem dla sezonu tego Albańczyka.
Gazeta pisze: "Tym razem jednak, z jednej strony Asllani potrafił zareagować; z drugiej strony, Inzaghi zdecydował się nalegać. I wtedy to podanie, dzięki któremu przeciwko Romie zainicjował akcję Dimarco po lewej stronie, który następnie asystował przy zwycięskim golu Thurama, znajduje swoje wytłumaczenie: jest niczym innym, jak konsekwencją nowej relacji między Albańczykiem a trenerem z Piacenzy.
Bez zaufania i wsparcia nie przychodzą do głowy nawet takie zagrania. Wolimy iść na pewniaka, ograniczając się do minimum. Tymczasem tamtego wieczoru, były gracz Empoli podniósł głowę, dostrzegł startującego Dimarco i nie zastanawiał się dwa razy, zanim kopnął piłkę, dokładnie umieszczając ją na lewej stopie. Ponieważ w każdym razie co do jego umiejętności technicznych nigdy nie było wątpliwości. To raczej jego temperament budził pewne obawy. Cóż, Asllani zakończył mecz z Romą, ponieważ Calhanoglu był ukarany żółtą kartką i jak zwykle, Inzaghi wolał dmuchać na zimne. Przeciwko Benfice, wszedł, ponieważ Turek zaczął odczuwać zmęczenie. Fakt pozostaje taki, że choć uważa swojego reżysera gry za niezastąpionego, lub prawie niezastąpionego, trener Interu nie wahał się: wezwał byłego gracza Empoli i rzucił go na boisko, mimo że w obu przypadkach wynik był jeszcze niepewny.
Jest to całkowicie inny scenariusz w porównaniu z zeszłym rokiem. Przybył do Interu jako zmiennik Brozovicia, ale kiedy Chorwat doznał kontuzji, jego miejsce w zespole zajął Calhanoglu, przechodząc na inną pozycję. W ten sposób Albańczyk popadł w depresję na końcu ławki rezerwowych, grając tylko 7 razy jako podstawowy zawodnik i nie wchodząc na boisko aż w 28 przypadkach. Po Real Sociedad, Asllani pozostał na ławce rezerwowych przez kilka meczów (Empoli i Sassuolo), aby następnie wrócić do rotacji. Natychmiast pokazał właściwe nastawienie: chęć reakcji, zamiast strachu. Inzaghi to zauważył i zaczął angażować go częściej. Nawet Calhanoglu, który wziął go pod swoje skrzydła, w końcu będzie mógł czasem odpocząć na ławce...", czytamy.
Źródło: cds
Garon_92
2 listopada 2023 | 14:56
Oby faktycznie asllani zaczął pokazywać się z lepszej strony i grać nawet po te 15 minut ale zawsze być w rytmie i gotowym na każdą decyzję trenera.
Paweł Świnarski
4 listopada 2023 | 23:45
test
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 00:00
Tesst1
inter00
2 listopada 2023 | 16:41
Nieźle wygląda od spotkania z Realem Sociedad. Wydaje się być pozytywnie nabuzowany. Oby teraz te podanie z poprzedniego spotkania dodało mu pewności siebie.
Paweł Świnarski
3 listopada 2023 | 15:15
Test
Paweł Świnarski
3 listopada 2023 | 19:58
test2
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 00:01
Test@
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 00:01
test555
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 11:27
abecadło
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 13:06
testowowo
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 14:15
t1234
Paweł Świnarski
5 listopada 2023 | 23:29
kolejny test
Paweł Świnarski
6 listopada 2023 | 09:05
testowania ciąg dalszy
Paweł Świnarski
6 listopada 2023 | 10:14
123
Paweł Świnarski
6 listopada 2023 | 10:20
4545
Paweł Świnarski
6 listopada 2023 | 10:39
fff
Paweł Świnarski
6 listopada 2023 | 10:46
blablacar
Paweł Świnarski
6 listopada 2023 | 10:48
kbn
Reklama