Inzaghi: Straciliśmy Pavarda na jakiś czas
Simone Inzaghi obawia się, że Inter straci Benjamina Pavarda na „jakiś czas” po kontuzji kolana i wyraża swoje zdanie na temat kontrowersyjnej bramki Atalanty - Wydawało mi się, że to faul.
To zwycięstwo pozwala im umocnić pozycję na szczycie Serie A i oderwać się od ścigającej grupy, jako że Atalanta była czwarta przed tym weekendem.
- Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, ale chłopaki naprawdę dobrze sobie poradzili kontrolując grę. Atalanta wywierała presję przez pierwsze 20 minut, ale potem mieliśmy kontrolę po prowadzeniu 2-0. Szkoda, że straciliśmy bramkę i otworzyliśmy mecz na nowo - powiedział Inzaghi w rozmowie z DAZN.
- To był bardzo dobry występ przeciwko przeciwnikowi, który do tej pory nie stracił ani jednej bramki u siebie w tym sezonie.
Benjamin Pavard wyszedł z kontuzją skręconego lewego kolana, ale jego zastępca Matteo Darmian wywalczył rzut karny, który zamienił na bramkę Hakan Calhanoglu, pierwszą straconą przez Atalantę u siebie w tym sezonie.
- Sposób, w jaki Darmian wszedł na boisko, był wzorowy, nawet nie miał czasu się rozgrzać. Musimy poczekać i zobaczyć, co stało się z Pavardem, ponieważ rzepka praktycznie przesunęła się z pozycji i wróciła na miejsce. Lekarze będą potrzebować czasu na wszystkie badania, ale obawiam się, że stracimy go na jakiś czas.
Wspaniały podkręcony strzał Lautaro Martineza podwoił prowadzenie, chociaż Gianluca Scamacca ustawił napiętą końcówkę swoją bramką po tym, jak Federico Dimarco został zepchnięty z piłki przez Ademolę Lookmana.
- Wydawało mi się, że to faul, ale sędzia kazał grać dalej. Niestety, ta bramka zmieniła przebieg gry, ale myślę, że ogólnie Sozza dziś dobrze sobie poradził w roli sędziego. Powiedzieliśmy chłopakom, że mecze w Bergamo są takie, zawsze będą to twarde starcia.
W Bergamo padał bardzo silny deszcz i Inzaghi przyznaje, że to też martwi personel medyczny.
- Nie powinienem zbytnio się przeziębić, ponieważ przez ostatnie kilka dni nie czułem się zbyt dobrze i obsługa sprzętowa martwi się o mnie. Ja mogę doznać kontuzji, byle tylko moi zawodnicy nie!
To zwycięstwo umacnia pozycję Interu na czele tabeli Serie A i pozwala im skupić się na zbliżającym się wyjeździe Ligi Mistrzów do RB Salzburga.
- Dopiero 11 kolejek, oczywiście to duży sygnał, żeby wygrać w trudnym miejscu jak to, ale nie jesteśmy nawet w jednej trzeciej drogi. Wierzymy w siebie, ale wiemy, że nie będzie łatwo.
Źródło: fi
Reklama