Parametr zero - kluczowy parametr

16 listopada 2023 | 06:55 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Transfery3 min. czytania

Zdolność do wykrywania odpowiednich tak zwanych wolnych agentów od lat jest jednym z czynników, które różnią Inter podczas okienek transferowych. Na viale della Liberazione wiedzą, kiedy i jak interweniować, by zdobyć najlepszych dostępnych na rynku graczy. Przykłady? De Vrij czy chociażby Thuram.

Jak podkreśla dzisiejsze wydanie Corriere dello Sport, i tym razem Nerazzurri skupiają się, by powtórzyć szturm na wolnych agentów: "Zasługą tria Marotta-Ausilio-Baccin jest to, że z tych potrzeb uczynili cnotę. Nie bez powodu na biurkach dyrektorów znajdują się co najmniej 4 pliki graczy, których umowy wygasają w następnym roku: Djalò, Zielinski, Taremi i Soucek".

Pierwsze nazwisko to Djalò . Inter utrzymywał kontakty z jego otoczeniem i rozważa zdecydowane działanie, by nie dać się wyprzedzić konkurencji. Jednakże, na viale della Liberazione chcieliby zobaczyć Djalò na boisku, a potem przypuścić decydujący atak. Prawda, że z zerwanego krzyżowego da się w pełni wrócić, ale kilka dodatkowych gwarancji byłoby pomocne. Z drugiej strony, zbyt długie czekanie to ryzyko, biorąc pod uwagę, że na Portugalczyka czekają również Barcelona i Juventus.

Co do Polaka, bo chodzi tutaj oczywiście o Zielińskiego, oczekuje się informacji z Neapolu. I tutaj też jest poważna konkurencja: "Strategia Interu i Juventusu dla Polaka jest prawie identyczna: być gotowym interweniować, gdyby ostatecznie nie doszło do przedłużenia umowy z Napoli. Zielinski w systemie Inzaghiego byłby najbardziej technicznym środkowym pomocnikiem: w zasadzie kolejnym Mkhitaryanem, któremu jednak zostanie zaproponowany nowy kontrakt. Innymi słowy, byłoby to tanie wzmocnienie, ale z dużym potencjałem, biorąc pod uwagę, że Polak skończy 30 lat 29 maja".

Należy monitorować także ścieżkę Taremiego. Która niesie ze sobą pewne warunki: "Taremi jest trochę bardziej doświadczony, w 2024 roku osiągnie próg 32 lat. W zeszłym lecie był na liście Interu do ataku, potem, także ze względu na żądania Porto, wybór padł na Arnautovicia. Teraz jednak klub z Portugalii nie będzie miał już głosu w sprawie, jeśli napastnik potwierdzi zamiar nieprzedłużania umowy. Inter podobał się Taremiemu kilka miesięcy temu i nadal mu się podoba. Ale pomiędzy Pinetiną a viale della Liberazione trzeba najpierw zastanowić się, jaką fizjonomię powinien mieć atak w przyszłym sezonie. Mówiąc wprost, jeśli po kontuzji Arnautovic zapewni wydajność zgodną z oczekiwaniami, Taremi może nie być potrzebny, w przeciwnym razie…".

Na koniec Soucek: "Inter monitoruje kluczowego pomocnika West Hamu. Jego imponująca sylwetka przyciąga klub z Meazza, ponieważ w składzie nie ma takich graczy o takim profiliu. Problem polega na tym, że angielski klub może jednostronnie przedłużyć jego kontrakt, zamykając wszelkie możliwości wyjścia".

Źródło: intermediolan.com

Polecane newsy

Komentarze: 1

superofca

superofca

18 listopada 2023 | 08:18

"...angielski klub może jednostronnie przedłużyć jego kontrakt, zamykając wszelkie możliwości wyjścia"
Przypomniało mi się jak Tevez i Maszczerano byli w WHU choć ich karty były u bodajże Pini Zahaviego czy Kia Joorbachiana. I dlaczego WHU nie lubię.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich