Demon z Piacenzy: Kibice zawsze są z nami

Simone Inzaghi jest rozbawiony swoim nowym przezwiskiem „Demon z Piacenzy”, oto co na ten temat powiedział po wczorajszym meczu z Udinese.

Inzaghiego poinformowano, że został nazwany „Demonem z Piacenzy” za swoją tendencję do tworzenia magii w swoich drużynach.

- To miłe, ale wszyscy wiemy, że futbol szybko się zmienia. Chcemy więc cieszyć się tymi wieczorami i osiąganymi celami, jak awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów i Klubowe Mistrzostwa Świata. Kibice są wspaniali, a gdy nie szło tak dobrze, zawsze byli przy naszym boku.

Lautaro Martinez powiedział, że Inter gra w bardziej zaawansowanych rolach, z wyższą linią, co czyni grę bardziej interesującą dla samych zawodników.

- To całkiem możliwe. Nie wszystkie mecze przebiegają tak samo. Napastnicy pomagają, jako że to oni pierwsi muszą pomóc nam wrócić na pole. Wiemy, że radzimy sobie dobrze, ale na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa, takie jak kontuzje, niepowodzenia, a my pokazaliśmy dzisiaj, że mimo braku kilku kluczowych zawodników, mieliśmy świetny występ.

- Jako trener, wspaniale jest widzieć, jak twoi zawodnicy tak ciężko pracują, aby odzyskać piłkę, być agresywnymi i strzelać gole. Teraz czeka nas bardzo ważny mecz i musimy odzyskać energię psychiczną i fizyczną.

Teraz Inter czeka wielkie spotkanie, muszą pokonać Real Sociedad na San Siro we wtorkowy wieczór, aby zagwarantować sobie pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów.

Były nawet sugestie w gazetach, że Frattesi zostanie użyty jako prawy obrońca zamiast kontuzjowanego Denzela Dumfriesa.

- Nie, to nie była opcja. Juan Cuadrado ma problem z ścięgnem i nie ma sił na 90 minut, ale na szczęście mam Matteo Darmiana, który zaczął jako prawy obrońca, potem przeszedł na lewą stronę, a ostatecznie na środek obrony. Zawodnik taki jak Darmian to szczęście dla każdego trenera.

Źródło: fi