Buchanan mówi "tak" Interowi
Rok temu klub belgijski żądał 18 mln euro, ale teraz, gdy termin wygaśnięcia kontraktu nie jest tak odległy, wycena spadła.
Buchanan już powiedział tak
- Priorytetem jest skrzydłowy, który zastąpi Cuadrado w składzie. Pomysł stałego awansu Darmiana nie przekonuje w pełni. Plan działaczy nerazzurri polega na podarowaniu Inzaghiemu prawdziwego skrzydłowego. A jest nim Tajon Buchanan, Kanadyjczyk urodzony w 1999 roku z Brugge. Zawodnik posiada wszystkie cechy, by stać się graczem Interu. Po kolei: zarabia niewiele, obecnie około 400 tysięcy euro. Nie chce przedłużać wygasającej umowy z Brugge, datowanej na 2025 rok. Ma w głowie doświadczenie w bardziej fascynującej lidze niż belgijska. Już powiedział tak perspektywie Interu, która została mu przedstawiona przez jego agentów. I co najważniejsze, może przyjść za umiarkowaną cenę.
Ceny transakcji
Rozmowy między Interem a Brugge postępują szybko. Nasz klub póki co nie napotkał zamkniętych drzwi. Aby móc przeprowadzić decydujący atak, potrzebna jest zgoda właściciela, czyli Zhanga: inwestycja w styczniu faktycznie nie była planowana, ewentualne drobne zmiany były przewidziane tylko na zasadzie wypożyczenia. Dyrektor sportowy Piero Ausilio potrzebuje zielonego światła, aby zakończyć transakcję. Chęć jest taka, by zrobić to szybko, aby jak najszybciej podarować zawodnika Inzaghiemu, nie czekając do końca stycznia. Inter rozpoczyna negocjacje na bazie wypożyczenia z obowiązkiem wykupu, za całkowitą ocenę zawodnika poniżej 10 milionów, w okolicach 8. Buchanan podoba się Interowi już od roku: na jego temat istnieją bardzo pozytywne raporty, sam Ausilio obserwował go na żywo na Mistrzostwach Świata w Katarze rok temu", czytamy. Na razie nie ma mowy o nowym napastniku.
"Zakup nowego skrzydłowego jest uważany za absolutną konieczność. Właściwie, duże manewry dotyczące wybranego zawodnika, czyli Buchanana, już się rozpoczęły. Inter zdobył już uznanie zawodnika, który nie ma zamiaru przedłużać swojej umowy z Brugge, wygasającej w 2025 roku. Ostatnie wykluczenia z gry należy właśnie w ten sposób interpretować. Problem, oczywiście, polega na przedstawieniu odpowiedniej oferty belgijskiemu klubowi, który zdaje sobie sprawę, że musi porzucić Kanadyjczyka, ale chce wyciągnąć maksimum możliwe z jego transferu", wyjaśnia dzisiejsze wydanie Corriere dello Sport.
Rok temu belgijski klub żądał 18 milionów euro, ale teraz, z uwagi na zbliżające się wygaśnięcie kontraktu, wycena spadła do 12 milionów. "Kwota, którą Inter nadal uważa za zbyt wysoką. Wykorzystując wolę Kanadyjczyka, klub jest gotowy zaproponować 7-8 milionów. Oczywiście jedynie możliwą obecnie formułą, czyli wypożyczenie z obowiązkiem wykupu, biorąc pod uwagę brak dostępnych środków. Prawdopodobnie oferta nie będzie wystarczająca i konieczne będzie niewielkie podniesienie stawki. Jednak pomysł polega na uzyskaniu zgody jak najszybciej, a więc już na początku stycznia", wyjaśnia CorSport, który następnie dodaje:
- Jeśli City zdecydowałoby się na konkretną akcję, wysiłki podjęte przez viale Liberazione mogłyby okazać się daremne.
Źródło: cds
banikowy
22 grudnia 2023 | 10:52
5 mln i dodatkowo sensi/ klassen/ Sanchez/ arnautovic
kandziak
22 grudnia 2023 | 12:14
Nie ma takiej możliwości aby kogoś oddali z kadry. Jedyne co to z primavery
kandziak
22 grudnia 2023 | 12:13
Wciąż brak zgody Zhanga
Reklama