GdS: Kiedy przedłuzenie umowy Lautaro?

Według La Gazzetta dello Sport, przedłużenie kontraktu Lautaro Martineza jest już przesądzone: ogłoszenie może nastąpić do 6 stycznia.

"Nie ma corridy bez Toro, nie ma prawdziwefo Interu bez Lautaro. Tym bardziej chce się przyznać rację Francesco Acerbiemu, który swoimi słowami próbował zdjąć trochę ciśnienia i ciężaru z ramion kolegów". Tak rozpoczyna się artykuł La Gazzetta dello Sport na temat nieobecności Lautaro, która odebrała pewność Interowi. Średnia bramek na mecz spadła z 2,1 do 1,1, a co więcej, także Thuram traci skuteczność pod bramką przeciwnika bez Toro, nie strzelając żadnego gola bez Lautaro (5 meczów, 0 goli).

"Inter atakuje inaczej bez Lautaro. Ale cała gra płynie mniej płynnie. Zespół, który widziano w Genui, był też mniej błyskotliwy pod względem fizycznym, co jest oczywiste. W każdym razie, ogólnie rzecz biorąc, kapitana brakuje wszystkim. Brakuje go obrońcom i skrzydłowym w fazie konstrukcji gry. Ile razy widziano, jak piłka wychodzi z bocznych korytarzy od razu do Lautaro, który swoim typowym ruchem kontroluje i rozciąga grę na przeciwną flankę: to klasyczny rozwój gry 3-5-2 Inzaghiego. W Genui dwa dni temu było to rzadko widoczne, tylko na początku z Arnautoviciem, który następnie przekazał piłkę Mkhitaryanowi. Jeśli jednak, jak to miało miejsce przeciwko Genoi, napotkasz zespół, który intensywnie kryje Calhanoglu, trudności się mnożą. Dodatkowo, Lautaro i Thuram mają pełne pokrycie pola karnego. Mówiąc o zrozumieniu, chodzi także o ruchy zajmujące ostatnie 16 metrów w możliwie najbardziej jednolity sposób, co sprzyja również środkowym pomocnikom: to oni często są źródłem gry nerazzurrich, autorami ostatniego podania. To pokazuje jak Lautaro zdecydowanie zmienia grę", dodaje dziennik.

Przedłużenie kontraktu na horyzoncie

Lecce i Genoa to już przeszłość, a Lautaro jest gotowy do powrotu na boisko przeciwko Hellasowi 6 stycznia. Tego dnia, według La Rosea, nastąpi odnowienie umowy: "I z Veroną będzie także Lautaro, którego powrót do drużyny będzie zarządzany stopniowo. Kapitan nie może się już doczekać. Następnym ogłoszonym przedłużeniem kontraktu, po wczorajszym trójstronnym porozumieniu, będzie jego zgoda, zaplanowana na pierwsze dni 2024 roku, prawdopodobnie na czas na mecz 6 stycznia, za wynagrodzenie w wysokości 8 milionów euro netto. Wszystko jest już ustalone, Argentyńczyk i Inter ponownie się zobowiązali z obietnicą małżeństwa (przynajmniej) do 2028 roku. Najlepsze życzenia, jak to zwykle bywa, dotyczą zdrowia. Reszta przychodzi sama dla Interu. A może także dla przeciwników. Ale to Inzaghi już wie.", kończy La Rosea.

Źródło: gds