Mkhitaryan o Lidze Mistrzów, Juve i Frattesim

4 stycznia 2024 | 14:00 Redaktor: Marek Sudoł Kategoria:Ogólna5 min. czytania

Henrikh Mkhitaryan podpisał niedawno przedłużenie kontraktu z Interem do 2026 roku. Armeński pomocnik zdecydował się na wywiad z Gazettą dello Sport, w którym opowiedział o wielu ciekawych kwestiach.

34-latek odniósł się do finału Ligi Mistrzów przegranego z Manchesterem City, o jakości trenera Jose Mourinho i innych szkoleniowców, z którymi współpracował oraz o ambicjach Interu na trwający obecnie sezon.

Ormianin nie wystąpił w finale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City w czerwcu 2023 roku z powodu kontuzji, ale w drugiej połowie został wprowadzony z ławki rezerwowych. Jakie są jego emocje związane z tym meczem?

- Nie oglądałem jeszcze raz meczu i nie mam zamiaru tego robić. To by tylko bolało. Niestety, trzy tygodnie przed meczem doznałem kontuzji. Ten finał był jak egzamin po trzech miesiącach zajęć. Nie udało się, ale nigdy nie spuszczaliśmy głowy i teraz mamy ochotę spróbować jeszcze raz. Zagrać w finale i tym razem go wygrać. Od tamtego meczu zaczęliśmy budować to, czym jesteśmy teraz.

Nerazzurri zajęli w tym sezonie drugie miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów i zmierzą się z Atletico Madryt w 1/8 finału. Jak Mkhitaryan ocenia tego przeciwnika?

- Chcieliśmy ich uniknąć, ale z pewnością oni też chcieli uniknąć nas. To będzie miłe i trudne wyzwanie. Spodziewam się taktycznego meczu taktycznego.

Czego nauczył się piłkarz od wielu trenerów, z którymi współpracował w swojej karierze?

- Wszystko zaczęło się od Lucescu. Potem był Mou, który jest najtwardszym trenerem, jakiego znam, ale jest także prawdziwym zwycięzcą. Klopp był jak psycholog w Dortmundzie. Podczas sesji treningowej postawiliśmy 50 euro, że musiałem strzelić siedem goli z 10 strzałów. Nie udało mi się i musiałem zapłacić. Jednak następnego dnia strzeliłem dwa gole we Frankfurcie, więc żartem powiedziałem mu, żeby oddał teraz moje pieniądze! Od tego momentu nie będzie już między nami żadnych zakładów.

A co z Simone Inzaghim?

- Mam teraz więcej doświadczenia, więc inaczej postrzegam pewne rzeczy. Zacząłem pracować z Inzaghim w wieku 33 lat i czuję się z nim prawie jak przyjaciel, nawet jeśli znam różnice ról. Mogę powiedzieć, że jest potężny, co widać po jego stylu gry.

Czy Marcus Thuram go zaskoczył?

- Nie, ponieważ było jasne, jest to kompletny piłkarz. Był tym, czego potrzebowaliśmy. Grałem z wieloma świetnymi napastnikami, od Aubameyanga po Lewandowskiego. Dzięki swojej technice Marcus jest jakby wycięty z tego samego materiału.

Czy Lautaro Martinez jest idealnym kapitanem Interu?

- Ma opaskę w tym sezonie, ale kapitanem był już w poprzedniej kampanii. Był prawdziwym liderem. Każdy z nas powinien być taki jak on, czyli punktem odniesienia w każdym meczu, bo nie w każdym meczu może decydować on sam.

Inter ma dwa punkty przewagi nad Juventusem, będąc na szczycie tabeli Serie A. Nerazzurri zmierzą się z ekipą Bianconerich na stadionie Giuseppe Meazzy już 4 lutego 2024 roku. Co na ten temat ma do powiedzenia Mkhitaryan?

- Do końca sezonu pozostało 20 meczów i mierzymy się z różnymi drużynami, nie tylko z Juventusem. Musimy być konsekwentni tydzień po tygodniu. Cel był jasny od początku. Druga gwiazda.

Juventus może być jedynym rywalem Interu w walce o Scudetto, choć Massimiliano Allegri powtórzył, że celem Bianconerich jest zdobycie miejsca w czołowej czwórce w tej kadencji. Trener Juve twierdzi, że Inter, Milan i Napoli są lepiej przygotowane do wyścigu o tytuł Serie A.

- To tylko strategia, chcą wywrzeć presję na nas i na Milanie, ale chcą też zdobyć tytuł. Zobaczymy, co się wydarzy na końcu.

Jaka jest siła Interu w tym sezonie?

- Bardzo się zmieniliśmy, ale w szatni nadal mamy tę samą zwycięską mentalność i pozytywne nastawienie. W porównaniu z zeszłym sezonem zrobiliśmy krok naprzód pod względem dojrzałości. Zrozumieliśmy, czego nam brakowało, aby być naprawdę świetnym zespołem. Trochę spokoju i odpowiedniego doświadczenia, które można osiągnąć tylko grając w określone gry.

Jakie są przemyślenia reprezentanta Armenii, gdy media i eksperci mówią, że Inter ma jednych z najlepszych pomocników w Europie?

- Myślę, że to prawda, mamy mocną pomoc. Wszyscy mówią o mnie, Calhi i Barelli, ale tajemnica jest taka, że mamy też Frattesiego, Klaassena, Asllaniego i Sensiego. Każdy wie, co robić. Davide jest naprawdę silny. Przykro mi, że teraz nie gra zbyt wiele, ale ma świadomość, że liczy się tylko wspólny cel. Czas i talent są po jego stronie. W przyszłości będzie kamieniem węgielnym Interu.

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 1

Heisenberg

Heisenberg

4 stycznia 2024 | 14:33

ciekawy wywiad świetnego gracza


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich