Problem z napastnikami trudny do rozwiązania

Wydajność Arnautovicia i Sancheza pozostawia otwartą kwestię napastników w Interze, ale Inter nie ma budżetu na transfer by wzmocnić tę formację.

Szalone zwycięstwo Interu nad Veroną na początku 2024 roku ponownie otworzyło kwestię ataku: choć Lautaro zaznaczył swoją obecność po powrocie, a Thuram zaprezentował pozytywny występ, Sanchez i - przede wszystkim - Arnautovic ponownie nie wykorzystali okazji, aby udowodnić swoją przydatność dla drużyny.

Jest to problem dla Nerazzurrich, trudny do rozwiązania poprzez działania transferowe, jak podkreśla La Gazzetta dello Sport: "Dzisiaj nie, za 20 dni kto wie. Nie ma sensu owijać w bawełnę: występ Arnautovica wczoraj, połączony z nieproduktywnymi minutami Sancheza jako trequartista, ponownie przywrócił na pierwszy plan kwestię napastnika związanego z rynkiem transferowym w styczniu. Inter nie może żyć tylko z Lautaro, jeśli celem jest Scudetto, a także, jak powiedział wczoraj sam Inzaghi, chęć «rozegrania jak największej liczby meczów», czyli próba dotarcia daleko również w Lidze Mistrzów".

Rynek transferowy, wyczerpany budżet

Inter jednak nie ma budżetu na pozyskanie kolejnego napastnika. Oznacza to, że aby Inzaghi otrzymał wzmocnienie do końca miesiąca, muszą zajść dwie okoliczności: odejście jednego z duetu Arnautovic-Sanchez, w szczególności tego drugiego, biorąc pod uwagę, że karta Arnautovica została już opłacona i byłoby trudno uniknąć straty. Drugim warunkiem jest znalezienie godnego zastępcy wypożyczonego lub za darmo. W tej chwili żadna z tych warunków nie została spełniona. Ale jest jeszcze wcześnie, jeśli chodzi o tego rodzaju transakcje. Nie jest zatem właściwe całkowicie zamykać drzwi przed ewentualnym przybyciem napastnika.

Główny problem

Głównym problemem jest kwestia odejścia, aby zwolnić miejsce w składzie i także w budżecie płacowym. Głównym podejrzanym jest Sanchez, który do tej pory nie otworzył się na możliwość zmiany otoczenia już w styczniu. Przynajmniej Inter nie ma takiego wrażenia. Oczywiście, Chilijczyk nie jest zadowolony z liczby minut na boisku, chciałby więcej przestrzeni, ale z drugiej strony Inzaghi prawie nigdy nie otrzymał zadowalających odpowiedzi pod względem wydajności. Sanchez był łączony, zarówno w przeszłości, jak i ostatnio, z kilkoma klubami z Saudi League, gotowymi zabrać go do Arabii: jednak to rozwiązanie nie wydaje się być dla niego atrakcyjne. Inter nie może więc myśleć o daniu Inzaghiego innego napastnika bez względu na odejścia.

Źródło: gds