ThuLa postrachem finalistów Superpucharu Włoch

15 stycznia 2024 | 11:00 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Marcus Thuram zdobył bramki przeciwko wszystkim trzem drużynom, które rywalizują o Superpuchar Włoch z Interem. Co więcej, Inter w pierwszej rundzie rozgrywek zwyciężył z Fiorentiną, Napoli i Lazio, osiągając imponujący wynik 9-0, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. Oto szczegółowa analiza "Gazzetta dello Sport" dostępna dziś w kioskach na temat francuskiego napastnika: "Jutro Francuz wsiada na samolot do Arabii z lżejszym sercem, ponieważ w lunaparku Monzy także się bawił, i to nie tylko dlatego, że podarował kolegom kolejne "cukierki": asysta dla Calhanoglu to już siódma w tym sezonie, co prawie nie robi już wrażenia. Oprócz dwóch dubletów, klasycznego Lautaro i tego mniej oczekiwanego Calhy, był także końcowy zryw Tikusa, który przerwał czteromeczową posuchę. Mała czerwona lampka miała się zapalić tuż przed Superpucharem, ale Thuram zgasił ją tym 5-1, zdobywając swoją ósmą bramkę w Serie A (dziewiątą, jeśli doliczyć również gola strzelonego Benfice).

- Jego rekord w jednym sezonie to dotychczas 13 bramek strzelonych w zeszłej Bundeslidze z Borussią Mönchengladbach: nie jest to góra goli, ale jego forma pozwala sądzić o możliwości ustanowienia osobistego rekordu w barwach nerazzurrich. Fakt grania obok drapieżnego Toro nie ułatwia przejęcia sceny, ale mimo wzlotów i upadków pod bramką, niezawodność Thurama w strefie bramkowej jest gwarantowana. I niech tam, że strzelanie bramek to nie jest jego specjalność: Inzaghi i jego sztab widzą jeszcze nieodkryte przestrzenie w grze pod bramką. Kontynuując pracę nad szczegółami i strzałem, liczby Tikusa mogą wzrosnąć, choć jego ruch, z piłką i bez niej, już teraz poprawia fazę ofensywną całego Interu. W najbliższej przyszłości jednak trener chce, aby Marcus powtórzył w Riadzie to, co zrobił w ojczyźnie.

W tej parze połączonej przez los (ThuLa, czyli Thuram i Lautaro, przyp. tłum.) dochodzi do wzajemnej kontaminacji: każdy przynosi korzyść drugiemu. Już na początku roku było widać, kiedy Marcus objawił się na San Siro w mieszance ciekawości i zdumienia: od razu zauważalna była ta cienka, napięta nić łącząca go z argentyńskim bliźniakiem. 3 września przeciwko Fiorentinie padła pierwsza francuska bramka sezonu, niespodziewana, bo Marcus zdobył ją potężnym strzałem głową, jak klasyczny napastnik starego typu. Właśnie on, który pomaga przenieść tę rolę w nowoczesność i najlepiej czuje się z piłką u nogi. W tym samym meczu argentyński Toro strzelił 2 gole, jak zwykle: tak Vincenzo Italiano, możliwy przeciwnik w ostatnim meczu 23 stycznia w Riadzie, już latem poznał bezlitosne prawo ThuLa. Oznacza to, że każdy, kto chce powstrzymać Inzaghiego, musi najpierw uporać się z tymi dwoma.

Dwa miesiące później, 3 grudnia, Thuram ukarał także innego możliwego finalistę w Riadzie: na wyjeździe przeciwko Napoli ustalił wynik na 3-0 łatwym strzałem prawą nogą po asyście Cuadrado. Był to jeden z niewielu błysków zanim Kolumbijczyk zniknął w czarnej dziurze. Po tej bramce Tikus świętował także kręcąc koszulką, za co bez powodu dostał żółtą kartkę: grzech radości i młodości, który mu wypomniano. Ale przecież jego powieść o dorastaniu dopiero się zaczyna.

Aby wyobrazić sobie zdobycie trzeciego Superpucharu z rzędu, Inter musi najpierw pokonać Lazio w półfinale, co nigdy nie jest łatwe, również ze względu na burzę emocji w sercu Inzaghiego. Aby po raz pierwszy pokonać Biancocelestich na Stadio Olimpico, 14 dni po zwycięstwie na Maradonie, znowu potrzebna był duet ThuLa w pełnym składzie: najpierw Lautaro, a potem Thuram, klasycznie w tym sezonie. Tym razem Francuz trafił lewą nogą, tylko po to, by pokazać pełne srebra domu. Prawda jest taka, że hojny Marcus cieszy się, mogąc obdarowywać kolegów, i że nie ma innego napastnika w Serie A, który miałby więcej asyst niż on (wśród typowych środkowych napastników w Europie tylko Watkins z Aston Villa go prześciga, mając 8 asyst), ale syn Liliana jest również obdarzony zdrową dawką egoizmu typową dla napastnika. Potrafi zranić przeciwnika na każdy możliwy sposób, głową, prawą czy lewą nogą: rywale o Superpuchar mogą to potwierdzić" -  czytamy.

Źródło: gds

M12 FUEL™ Subkompaktowa wiertarko-wkrętarka z udarem Milwaukee 4933479870 - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 2

Rahi

Rahi

15 stycznia 2024 | 14:15

Będzie ciekawie, oby tylko nadmiernie sił nie nadwerężyli

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

15 stycznia 2024 | 16:42

nie nadwyrężą może, złapią trochę słońca i ciepła, to tylko 2 mecze, dogrywek nie będzie na szczęście, w poprzednim roku zdobycie Superpucharu dodało nam dodatkowego kopa (edycja 2024.01.15 16:42 / Paweł Świnarski)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich