Inzaghi: To nasz pierwszy cel sezonu
Już dzisiaj Inter zagra z Lazio w drugim półfinale Superpucharu Włoch. Simone Inzaghi przemówił na konferencji prasowej w przeddzień tego meczu.
Dzisiejsze spotkanie zostanie rozegrane dziś o godzinie 20:00 w Riyadzie. Zwycięzca zagra w finale z Napoli i powalczy o ostateczny sukces w turnieju.
W środowe popołudnie Inter po raz pierwszy trenował w Arabii Saudyjskiej. W programie Nerazzurrich po konferencji prasowej przewidziano kolejną sesję popołudniową.
Jaki Inter ma stosunek do tych rozgrywek?
- Superpuchar to pierwszy cel na nasz sezon. Wygraliśmy go w ciągu ostatnich dwóch lat i chcemy wygrać ponownie. Inne drużyny tutaj mają takie same ambicje jak my i będą chciały zrobić to samo.
Myślisz też o rynku transferowym?
- Jestem bardzo zadowolony z czterech napastników, których mamy w składzie. W tej części sezonu dali nam ogromną satysfakcję. Klub zawsze dobrze pracuje i nie muszę myśleć o rynku transferowym.
Istnieje możliwość, w przypadku zwycięstwa, rozegrania dwóch zaciętych meczów. Jak podchodzisz do tego turnieju?
- Mam jeszcze półtorej sesji treningowej, dziś i jutro rano. Mieliśmy sobotni mecz z Monzą, a potem trening w Mediolanie. Konieczna będzie bardzo ostrożna ocena. Grupa jest kompletna z wyjątkiem Cuadrado. Będziemy musieli wybrać ostrożnie i pomyślmy najpierw o meczu z Lazio.
Przylecieliście tu jako faworyt w zawodach, będąc już faworytem w lidze. Jak radzisz sobie z tą presją?
- Aby grać w Interze, trzeba się do tego przyzwyczaić. Żyję bardzo spokojnie. To pierwsze trofeum w sezonie i chcemy je zdobyć. Wiemy, że mamy do czynienia z drużyną, która ma passę pięciu zwycięstw z rzędu. Dodatkowo wygrali derby i zawsze sprawiali nam trudności.
Czy odczuwa Pan, że poziom dialektyki się podniósł?
- Coś słyszałem i czytałem. Myślę, że taka dialektyka jest normalna w świecie piłki nożnej. Zajmuję się tym od wielu lat i wiem, jak to działa. Pojedynek w lidze jest fajny, ale to nie tylko Inter i Juventus. Jest też Milan, który ma doskonały skład i obecnie radzi sobie dobrze. Jest nas trzech.
Czy będzie problem z dograniem meczu, pod kątem fizycznym?
- Trzeba będzie to wziąć pod uwagę. Będziemy myśleć mecz po meczu. W mojej karierze zdarza się to często, już od czasu mojego pobytu w Lazio. Wiemy, że jest to coś, co może się zdarzyć.
Jak zareagowałeś na wyniki głosowania FIFA Best?
- Lukaku zagłosował na trzech świetnych trenerów, nie ma sensu kwestionować jego głosu. W Londynie nie byłem sam. Byłem razem z moim sztabem, moimi menedżerami, moim prezydentem i moimi chłopakami, którzy pozwolili mi tam być. Jestem bardzo zadowolony ze znalezienia się w pierwszej trójce.
Czy władza wyczerpuje tych, którzy ją mają, czy tych, którzy jej nie mają?
- Musimy przyjrzeć się dynamice zespołów. Nie chciałbym tylko powtórzyć wyniku meczu z Bolonią, gdzie zasłużyliśmy na więcej, a osiągnęliśmy mniej.
Jak zmieniły się Inter i Lazio w ostatnim okresie?
- Dla mnie to nigdy nie jest taki mecz jak inne. To zespół, który uczynił mnie mężczyzną. Lazio to zespół, który sprawiał nam trudności nawet w grudniu i jak nie był w kryzysie. Tak naprawdę zabierał nam ostatnio wiele punktów. Formuła tych zawodów jest teraz inna. Będziemy musieli skupić się na półfinale i przygotowujemy się też do rzutów karnych.
Czy myślisz nieustannie o lidze?
- Teraz skupiamy się na Superpucharze. Mamy doskonałą passę w lidze, zdobywając 51 punktów na 60 możliwych. Juventus i Milan radzą sobie równie dobrze.
Jakie jest Twoje przesłanie dla fanów Interu w Arabii Saudyjskiej.
- Wspierajcie nas, tak jak to robiliście w zeszłym roku. Wiemy, że jest Was wielu i mamy nadzieję, że uda nam się Was uszczęśliwić, tak jak to miało miejsce w przypadku triumfu w zeszłym sezonie.
Źródło: inter.it
Reklama