Lautaro atakuje włoskie media
Wczoraj rano krążył po różnych stronach wywiad Lautaro Martineza, w którym miał opowiedzieć o swoim inspirującym przemówieniu do piłkarzy Interu po sukcesie w Superpucharze Włoch. Okazuje się, że nic takiego nie miało miejsca i Argentyńczyk sam odniósł się do tych fałszywych informacji.
Cała historia miała zostać sfabrykowana przez La Gazzettę dello Sport. Argentyńczyk uważa to za zwykłe kłamstwo i upiera się, że nigdy nie udzielił wywiadu dziennikarzowi podczas lotu powrotnego do Włoch. Lautaro zażądał od publikacji zaprzestania wymyślania historii i wkładania słów w jego usta. Całą reakcję 26-latka możemy przeczytać na jego mediach społecznościowych.
- Przepraszam, ale co wy mówicie? Czy ja naprawdę przeprowadziłem z wami wywiad w samolocie? Przestańcie wymyślać słowa, które nigdy nie wyszły z moich ust!
Należy zauważyć, że we wspomnianym artykule wychwalano Martineza za jego umiejętności przywódcze na boisku i poza nim. Sugerowano również, że napastnik jest pierwszym charyzmatycznym kapitanem, który wypełnił pustkę powstałą po odejściu Javiera Zanettiego.
Pomimo tych słodkich słów Martinezowi nie było do śmiechu i kapitan Nerazzurrich wściekł się za ten fałszywy wywiad. Zamiast przytakiwania głową wolał ujawnić prawdę. Il Toro skupia teraz swoją uwagę na boisku zamiast rosnąć w piórka i słuchać o sobie w samych superlatywach.
Mimo zamieszania, jakie wyniknęło, cała sytuacja uzmysłowiła nam, że Argentyńczyk ma niezwykłe cechy przywódcze i stawia dobro drużyny nade wszystko. Lautaro pokazał, że nie oczekuje próżnych pochwał, czym udowodnił, jak wysoką wartość jako kapitan i człowiek prezentuje. Może taki był właśnie cel La Gazzetty?
Źródło: sempreinter.com
TheClear
25 stycznia 2024 | 10:06
A może celem jest rozproszyć uwagę i koncentrację przed meczem z Juve....
Bonhart25
25 stycznia 2024 | 11:02
gdyby tak było to zapewne napisaliby coś w stylu, że "w przerwie meczu darł się na kolegów, zarzucając im brak zaangażowania a na koniec rzucił pełnym nocnikiem o ścianę"
KawaOpole
25 stycznia 2024 | 14:53
Czekam aż przyjadą te k.....y turynskie i ich zlejemy na maxa
Larry
25 stycznia 2024 | 19:44
Kto pamięta, jak jechałem 2-3 tygodnie temu po LGdS? ;)
master
27 stycznia 2024 | 02:16
Już to pisałem chyba ale Inter nie ma mediów nam przychylnych bo LGDS to Milan i Cairo, Tutto dziś pisać, Corriera czy inne bzdury są lokalne. Forza Inter
superofca
27 stycznia 2024 | 05:31
Paradoks prasy, skłamali ale napisali prawdę.
Słabe to LGDS, kiedyś miałem o nich lepsze zdanie.
Reklama