Kulisy negocjacji kontraktu Lautaro
Agent Lautaro Martineza w jednym z ostatnich wywiadów potwierdził brak porozumienia z Interem Mediolan. FCInterNews podaje informacje, jaka kwota dzieli obie strony od pozytywnego zakończenia negocjacji.
Agent Argentyńczyka zakomunikował wole pozostania Lautaro w zespole Nerazzurrich, jednak podkreślił fakt, że jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, aby kapitan Interu podpisał nowy kontrakt. Lautaro Martinez spodziewa się podwyżki wprost proporcjonalnej do jakości, jaką wnosi do zespołu Simone Inzaghiego. Aktualna propozycja klubu ma być po prostu niewystarczająca.
Inter oferuje 26-latkowi 8 milionów euro, a włącznie z dodatkami kwota ta może urosnąć aż do 10 milionów euro na sezon. Kluczowym aspektem negocjacji jest kwestia dodatków, a przede wszystkim to, jak mają zostać uruchomione. Inter oferuje prosty podział - część dodatków byłaby banalna do osiągnięcia, inne natomiast związane byłyby z osiągnięciami klubu. Przedstawiciele Argentyńczyka chcą, aby dodatki do pensji zawodnika były zdecydowanie prostsze do osiągnięcia, a także, żeby były związane z indywidualną formą piłkarza. Intencją zawodnika i jego przedstawicieli jest zdobycie całkowitej pewności, że wynagrodzenie napastnika za rok wyniesie około 10 milionów euro.
Lautaro Martinez chce zbliżyć się zarobkami do Victora Osimhena, który zarabia w barwach Napoli właśnie 10 milionów euro netto za sezon. Nie wydaje się, że zawodnik jest zainteresowany przegonieniem Dusana Vlahovicia, który zakładając koszulkę Juventusu ma zarobki na poziomie aż 12 milionów euro netto za sezon gry.
Źródło: sempreinter.com
inter00
26 stycznia 2024 | 10:37
Odległość nie jest duża, Lautaro chce podpisać nową umowę, więc wierzę, że ostatecznie czeka nas pozytywny finał tych negocjacji.
smerf1600
26 stycznia 2024 | 20:12
Oo, nie wiedziałem ze Pan ADL jest taki hojny dla tego rozkapryszonego Osimhena
Dominik
26 stycznia 2024 | 21:39
@smerf tylko dlatego że Osimhen podpisał nowy kontrakt z klauzulą około 130 mln. W lecie odejdzie za grubo ponad 100 baniek i ADL zarobiony fest.
Reklama