De Laurentiis ostro o sytuacji Zielińskiego

26 stycznia 2024 | 22:27 Redaktor: Marek Sudoł Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Inter sprawił ostatnio sporo problemów ekipie Napoli. Wygrana w Superpucharze Włoch i niemal pewny transfer ich kluczowego piłkarza Piotra Zielińskiego to wydarzenia, które wymagały komentarza prezesa drużyny Mistrza Włoch.

Aurelio De Laurentiis skierował swoją złość w stronę agenta polskiego piłkarza. Obwinia go za rzekome namawianie Zielińskiego na przenosiny do Interu. 74-latek postanowił również przyjacielsko ostrzec CEO Nerazzurrich, Beppe Marottę.

- Piotr to cudowny facet i bardzo dobry zawodnik. Jest w Napoli od ośmiu lat i myślę, że tak długie romanse zwykle dobiegają końca w naturalny sposób.

- Jeśli chce z nami zostać, to stoimy tu z otwartymi ramionami, ale jeśli ma się agenta, który czuje zapach pieniędzy i który wyobraża sobie maczanie dobrego ciastka w latte…

- Przekonał chłopaka, jego żonę i rodzinę do opuszczenia Napoli. Mogę powiedzieć jedno: Zieliński ma u mnie wyższą pensję, niż miałby otrzymać w Interze.

- Powiedziałem Marotcie, że nie zachowuje się dobrze, ale w żartobliwy sposób. On natychmiast odpowiedział i zaprzeczał tylko, że to nieprawda, to nieprawda! Te słowa stały się czymś w rodzaju knebla.

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 9

inter00

inter00

27 stycznia 2024 | 08:43

Niesamowita sprawa, piłkarz może wybrać inny klub po wygaśnięciu umowy z aktualnym pracodawcą, dziwne nie?

Dziarski

Dziarski

27 stycznia 2024 | 12:54

Pzypominam jaki był ból dupy ze Skriniarem. PS, wyobraźcie sobie, że pracujecie w firmie i pół roku przed końcem mówicie, że nie przedłużycie kontraktu. W zamian zabierają wam stanowisko pracy, każą pół roku siedzieć na dupie z zakazem pracy dla innej firmy, a wszyscy wokół nazywają was szmatami lecącymi na bilon

inter00

inter00

27 stycznia 2024 | 15:47

Sytuacja Skriniara była trochę inna. Piotrek nigdy nie deklarował, że zostanie w Napoli. Skriniar natomiast zapewniał klub, że jeśli otrzyma odpowiednie warunki kontraktu, to przedłuży umowę. Jak to się skończyło, każdy wie.

Bonhart25

Bonhart25

27 stycznia 2024 | 16:28

W firmie nawet gdyby wiedzieli wcześniej że odejdziesz do przecież nie mogliby Cię sprzedać i jeszcze coś zarobić a Skrinara można było jeszcze (teoretycznie bo gdyby się zaparł nogami że nawet będzie rok kiblowac byleby później trafić do PSG) gdzieś opchnąć

Dziarski

Dziarski

27 stycznia 2024 | 19:26

Gościu, nie ma czegoś takiego jak "sprzedawanie" piłkarzy, to jest potoczne określenie na rekompensatę płaconą przez nowy klub za zerwanie kotraktu przez piłkarza ze starym klubem. Oczywiście, że w innej pracy też można mieć takie warunki wpisane w kontrakt i to jest w niektórych branżach powszechne. Skąd pomysł, że piłkarz jest jakimś innym rodzajem człowieka, który ma dawać się "sprzedawać" dla zysku swojego pracodawcy. Po to podpisuje kontrakt na określony czas, żeby tylko od niego zależało co zrobi jak ten kontrakt się skończy

Bonhart25

Bonhart25

27 stycznia 2024 | 20:50

nazywaj sobie to jak chcesz: "sprzedawanie (kontraktu)", "rekompensata", "łapówka". Każdy wie o co chodzi (poza Dziarskim). Czepiasz się terminologii po podważyło to twoją filozofie

castillo20

castillo20

27 stycznia 2024 | 11:09

My na Skriniara też psioczyliśmy, ale uważam, że sytuacja jest jednak inna. Zieliśnki nie został najlepiej potraktowany, chociażby finansowo. My Skriniarowi oferowaliśmy niewiele mniej, był tutaj uwielbiany, wychwalany, miał być naszym filarem, przyszłością i prawdopodobnie kapitanem. Gościu nas zwodził, oszukiwał, a już dawno podjął decyzję

Wisnia_pl

Wisnia_pl

27 stycznia 2024 | 11:31

De Laurentiis próbował wydymać Freda, a teraz ma pretensje, że Fred dyma jego. Trzeba było od razu normalnie negocjować kontrakt, a nie obcinać o połowę pensje bez powodu i w mediach głupoty gadać. Chytry traci 2 razy.
My mieliśmy ze Skriniarem trochę inną sytuację, ponieważ zawodnik zapewniał prawie do końca, że oczywiście zostaje, a potem rzekł nara.

damianekk1985

damianekk1985

28 stycznia 2024 | 14:10

Ale Dziarski wymyślił,, rekompensata " po to jest wycena piłkarza by określić jego wartość rynkowa i chodź nie zawsze na jej podstawie piłkarz jest sprzedawany bo chyba takiego określenia używają klubu :) to jednak procentowo gdybysmy podeszli do rynku transferowego plus minus jest zbliżone . Napoli może mieć w pewnym sensie do nas pretensje ale nie do Piotrka my w zasadzie też nie mieliśmy co psioczyć na PSG a na Słowaka który krótko mówiąc wydymał klub o którym wypowiadał się w samych superlatywach i potraktował ta koszulkę jak szmate . Nie ma co podawać argumentów bo nie podlegają one żadnej dyskusji są jasne


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich