Fakty po meczu z Fiorentiną
Zakończony mecz na boisku Fiorentiny wiąże się z wieloma ciekawostkami, bohaterami i statystykmi. Przyjrzyjmy się jak wygląda sytuacja Nerazzurrich po tym zwycięstwie.
Główka Lautaro Martineza w pierwszej połowie dała Interowi trzy bardzo ważne punkty w wygranym 1-0 meczu z ekipą Violi. Mecz na Stadio Franchi dostarczył wiele różnych nowinek ze świata Nerazzurrich.
17 zwycięstw, 54 punkty
Nieustanny marsz Interu po Scudetto, który po raz drugi w historii w Serie A odniósł co najmniej 17 zwycięstw i zdobył co najmniej 54 punkty w pierwszych 21 meczach sezonu. Jedyny taki precedens miał miejsce w sezonie 2006-07.
Czynnik zewnętrzny
Inter wygrał dziewięć meczów wyjazdowych w Serie A. W pięciu topowych ligach Europy żadna inna drużyna nie odniosła tylu zwycięstw na wyjeździe. Co więcej, na boisku Fiorentiny Nerazzurri zanotowali już 4 zwycięstwa z rzędu, po raz pierwszy w historii.
Lautaro po raz 124
Ważne jest, żeby dobrze spędzać czas na boisku. Bramka strzelona Fiorentinie pokazała całą instynktowną naturę Lautaro Martineza. El Toro emanuje chęcią gryzienia rywala i umieszczania piłki w siatce za wszelką cenę. Mając 124 gole kapitan Nerazzurrich wyrównał wynik Mauro Icardiego na ósmym miejscu w rankingu zawodników z największą liczbą bramek strzelonych w koszulce Interu. Argentyński napastnik jest również piłkarzem, który strzelił najwięcej bramek na wyjeździe w pięciu najważniejszych ligach Europy – 12 goli. W tych rozgrywkach ligowych strzelił już 19 bramek. Ostatni raz, kiedy zawodnik Nerazzurrich osiągał taki wynik w pierwszych 21 meczach, to Christian Vieri w sezonie 2002-03.
Yann, Niesamowity
Dla Yanna Sommera jest to pierwszy rzut karny obroniony w koszulce Interu. Wyjątkowa forma szwajcarskiego bramkarza znajduje odzwierciedlenie w niezwykłej dyspozycji Interu w obronie. Nerazzurri to drużyna, która uzyskała najwięcej czystych kont w pięciu głównych trwających obecnie mistrzostwach Europy - 13.
Pierwsza asysta Asllaniego
Idealny rzut rożny, który został wykorzystany przez ruch Lautaro. Kristjan Asllani zanotował swoją pierwszą asystę dla Interu w meczu włoskiej ekstraklasy.
Źródło: inter.it
TheClear
29 stycznia 2024 | 16:32
I co z tego??? Przecież zagrali słabo, a Inzahi to i tamto, a Ci chińczycy to już w ogóle.
A Ja się jaram bardzo teraz!!! Kocham Inter, od otrzymanej koszulki Yuri'ego w 96r.
Mimo roku 2010, czy trzech tytułów z Ibra, czuję więcej radości teraz!!! Wiem, że druga gwiazdką będziemy mieli😃💪 super🖤💙
Reklama