Anonimowy sędzia o reakcji środowiska

Po ubiegłotygodniowej audycji, która wywołała wiele kontrowersji w świecie włoskiej piłki nożnej, dzisiejszego wieczoru, podczas programu 'Le Iene' na Italia Uno, zostaną wyemitowane kolejne oświadczenia anonimowego sędziego, który zgłosił domniemane poważne nieprawidłowości w systemie sędziowskim. Oto nowy dialog pomiędzy wysłannikiem Filippo Romą a anonimowym arbitrem, jak podaje Sportmediaset.it:

Co się stało po emisji naszego programu?

- Rozpoczęło się polowanie na człowieka w ramach Krajowej Komisji Sędziów, panuje namacalne napięcie, wielu ma podejrzenia i każdy snuje własne teorie na temat tożsamości kreta.

Co mówią twoi koledzy o wywiadzie?

- Wielu z nich wyraziło solidarność z anonimowym arbitrem i podzieliło treści przedstawione w programie. Rocchi dzień po emisji programu zwołał spotkanie wszystkich członków Krajowej Komisji Sędziów na godzinę 19, było nas około 160, wszyscy połączeni przez zoom.

A co powiedział desygnator?

- Wydawał się przytłoczony emisją programu, kolejnym atakiem na sędziów z zewnątrz. Wezwał nas, byśmy nie dali się wciągnąć emocjonalnie i wyszli na boisko, pokazując naszą wartość. Poza tym twierdzi, że to tylko inscenizacja, medialny chwyt, aby zaatakować jego osobę i sędziów. Ale powiedział też, że jeśli kret rzeczywiście istnieje, przed końcem sezonu przyjdzie do niego, przeprosi i powie, że zrobił błąd.

Masz zamiar przeprosić Rocchiego?

- Nie, absolutnie nie, bo było wiele sytuacji, które niestety nie wyszły na jaw.

Więc nie wyjdziesz na jaw przed stowarzyszeniem sędziów?

- Nie, bo wiem, z czym bym się zmierzył. Wykluczenie. Mówienie nawet anonimowo to już dużo, żeby próbować ujawnić problemy, które mamy w tym środowisku. Wszyscy dobrze wiedzą, że gdybym pokazał twarz, moja droga w Serie A już by się zakończyła.

Czy po twoim wywiadzie zmniejszą się błędy sędziowskie na boisku i przy VAR?

- Bardzo na to liczę, tym bardziej że poprzedniego wieczoru przed programem Iene odbył się finał Superpucharu Włoch między Interem a Napoli, a wśród różnych zdarzeń doszło do wykluczenia zawodnika Napoli, Simeone, za podwójne upomnienie. Pierwsza żółta kartka dla niego była wyraźnym błędem, ponieważ faul zawodnika Napoli był prostym faulem, który sędzia uznał za taki warty ukarania żółtym kartonikiem, moim zdaniem niesłusznie biorąc pod uwagę rodzaj akcji i interwencji, wcale niebezpiecznej. Upomnienie było całkowicie nie na miejscu.

Czy po programie Rocchi odpowiedział na twoje wątpliwości, dlaczego VAR czasami wybierał jedne obrazy, a nie inne?

- Nie, do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych wyjaśnień odnośnie wątpliwości dotyczących meczów Sassuolo-Lazio i Juventus-Roma. Moim zdaniem, odpowiedzialny za Krajową Komisję Sędziów powinien udzielić wyjaśnień. Również dlatego, że byłoby to przydatne do celów dydaktycznych i aby wiedzieć, jak należy postępować w przyszłości w podobnych przypadkach.

Źródło: fcinternews