Inter, Milan i Juventus spotkali się z FIGC

10 lutego 2024 | 11:44 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Inter, Juventus i Milan spotkały się wczoraj po południu z prezesem FIGC, Gabrielem Graviną, w Federcalcio, aby omówić zmianę Serie A z 20 do 18 drużyn. Informację przekazała Ansa.

Kluby reprezentowane były odpowiednio przez dyrektora generalnego Beppe Marottę, dyrektora generalnego Maurizio Scanavino i urzędnika Francesco Calvo, oraz prezesa Paolo Scaroni, który był połączony poprzez wideokonferencję. Trzy wielkie włoskie kluby, pomimo przeciwnego zdania innych klubów, są za i wyraziły swoje stanowisko prezesowi Gravinie, aby powtórzyć to, co już zostało zrobione we Francji i w Niemczech.

Źródło: fcinternews

Okulary ochronne premium z uszczelką Milwaukee 4932471886

Polecane newsy

Komentarze: 5

inter00

inter00

10 lutego 2024 | 12:02

Z perspektywy zespołów grających w europejskich pucharach, te 4 mecze w sezonie mogą mieć kolosalne znaczenie, jeśli chodzi o zmęczenie zawodników. W głównej mierze to właśnie takie zespoły jak Milan, Inter, czy Juventus odpowiadają za renomę ligi włoskiej, więc samej lidze powinno zależeć, żeby kluby miały możliwość do jak najlepszego reprezentowania kraju w pucharach, ale z drugiej strony spadną wpływy za transmisje. Ja mimo wszystko wolałbym, żeby zreformowali aktualną strukturę ligi.

Larry

Larry

10 lutego 2024 | 20:57

Chciałbym, żeby to wybrzmiało, bo może kiedyś wypłynie: obstawiam, że kolega inter00 co najmniej większość komentarzy pisze posiłkując się chatem GPT xD

inter00

inter00

11 lutego 2024 | 10:32

xD To nieźle

Garon_92

Garon_92

10 lutego 2024 | 23:24

Co rok są 3 lub 4 kluby które strasznie odstają i biją się między sobą. Lepiej zmniejszyć ligę o te dwa zespoły i podnieść jej poziom sportowy

superofca

superofca

12 lutego 2024 | 01:13

Ja się obawiam czy po ścięciu ligi do 18 zespołów znowu nie okaże się, że mamy 3-4 ekipy, które nie dojeżdżają. Bo przecież głównie chodzi o kasę, a skoro będzie aż o 74 spotkania mniej to automatycznie kasa dla mniejszych klubów też będzie znacznie mniejsza. Takie Empoli czy Hellas to przecież ekipy, które potrafią grać na najwyższym poziomie ale brakuje im kasy na 3-4 zawodników, którzy w sezonie daliby pewne utrzymanie, okrojenie ligi tego nie zmieni. Co gorsza mam wrażenie, że wtedy już w ogóle będziemy mieli ligę 3 prędkości, bo ekipy z miejsc 6-9 relatywnie najmniej odczują różnicę w finansach, a zyskają tyle, że podstawowy skład będzie wymagał mniej rotacji.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich