Thuram: Lautaro powinien się więcej uśmiechać
W wywiadzie dla Corriere della Sera napastnik Interu Marcus Thuram opowiedział o swoim doświadczeniu w barwach Nerazzurrich, swoim życiu oraz atmosferze panującej w drużynie:
- Śpię dużo, około 14 godzin dziennie. Ale po meczach mam większe trudności, szczególnie kiedy wygrywamy".
Czy zawsze byłeś taki uśmiechnięty, czy jest tak, ponieważ przeżywasz szczęśliwe chwile?
- Takim byłem od kiedy byłem mały: szczęśliwy z życia, ze wszystkiego. A jeszcze bardziej na boisku, z moimi kolegami, robiąc to, co kocham najbardziej.
Czy uśmiech pomaga być silniejszym?
- Nie wiem, ponieważ są różne charaktery i potrzeba wszystkich, aby zrobić wielką drużynę. Ale kiedy byłem mały, ludzie nie rozumieli i nie zawsze doceniali mój sposób bycia.
Dlaczego, ponieważ był synem sławnego i bogatego piłkarza?
- Nie wszystkim podobała się moja radość i zawsze robiono porównania. Dorastanie z moim ojcem było piękne, ale to nie było zaletą.
Czy ten Inter jest szczęśliwy, ponieważ wygrywa, czy wygrywa, ponieważ jest szczęśliwy?
- Obie te rzeczy: naprawdę kochamy grać razem, jesteśmy bardzo zjednoczoną grupą. Przybyłem w lipcu, ale wydaje mi się, że jestem tu od wielu lat.
Kiedy zrobił ten faul na Pavardzie w grudniu, jego dziewczyna w mediach społecznościowych powiedziała "nie widzieliście niczego!". Czy jesteś znany z żartów?
- Wszyscy mówili, że to moja dziewczyna, ale to moja kuzynka, która bardzo dobrze mnie zna. Historyczne żarty w rodzinie? Wszystkie są historyczne....
Jeśli on jest tym, który się uśmiecha, Lautaro wydaje się zawsze iść na wojnę. Myślisz, żeby czasami powinien być "zły" jak on?
- Nie. Może to Lautaro powinien trochę więcej się uśmiechać! (śmiech).
Jesteś trochę nietypowym napastnikiem i to dopiero drugi sezon, kiedy grasz na tej pozycji. Dlaczego?
- Od kiedy byłem mały, wszyscy mi mówili, że pewnego dnia będę numerem 9, ale to mi się nie podobało: chciałem grać na skrzydle, dryblować, mieć piłkę. W zeszłym roku na początku sezonu miałem dyskusję z moim ojcem: powiedzieliśmy sobie rzeczy i wybrałem grę na pozycji napastnika.
Nie jesteś jednak klasyczną "dziewiątką": czy można powiedzieć, że inspirujesz się Benzemą?
- Bardzo mi się podoba, na pewno jest inspiracją. I pewnego dnia chciałbym osiągnąć jego poziom: próbuję.
Od kiedy przybyłeś do Interu, czujesz, że się rozwinąłeś?
- Nauczyłem się bardzo wiele i mam nadzieję, że nadal będę się uczyć: mogę się rozwijać we wszystkim, w dryblingu, biegu, obronie, strzale. Często zostaję po treningu, aby pracować nad dodatkowymi rzeczami, na boisku i z wideo.
Czy Inzaghi, jako były napastnik, pomógł ci w czymś konkretnym?
- Bardzo poprawiłem się w pozycjonowaniu bez piłki, ponieważ tutaj, we Włoszech, pracuje się dużo nad taktyką i uczy się, że ruch może pomóc kolegom z drużyny.
Czy prawdą jest, że bardziej porównuje się z Titì Henrym niż z własnym ojcem?
- Często rozmawiam z nim. Daje mi rady na temat życia, nie tylko piłki nożnej.
Czy czujesz, że zwycięstwa z Juve i Romą przechyliły szalę w walce o scudetto, biorąc pod uwagę, że Juve również przegrało z Udinese?
- Myślę, że każdy mecz jest ważny dla Scudetto, zobaczymy na końcu: jest jeszcze wiele ważnych gier. I staramy się zdobyć 3 punkty w każdym meczu.
Czy to tylko przypadek, że dwa z Twoich najlepszych występów, w których strzeliłeś ważne gole, były przeciwko Romie Lukaku?
- To tylko przypadek. I nie sądzę, że asysta przeciwko Juve w pierwszym meczu była mniej ważna: dla mnie asysty są tak samo ważne jak gole.
Czy dwa samobóje, które sprowokowałeś są również przypadkowe, czy wynikają z tego, że wykonujesz inne ruchy?
- Tak, staję się trochę bardziej agresywny w polu karnym i próbuję atakować bramkę inaczej. Doszło do dwóch zmian kierunku przez obrońców, mam nadzieję, że następnym razem będzie to moja kolej".
Czy podchodzicie do podwójnego starcia z Atletico w najlepszej formie?
- Tak. Staramy się być gotowi na każdy mecz. I to będzie bardzo trudne, przeciwko silnemu przeciwnikowi: będzie pięknie.
Allegri powiedział, że jest zdumiony Twoją formą. Czy sam się zdziwiłeś, czy uważasz, że byłeś trochę niedoceniany?
- Ja nic nie myślę. Kiedy przybyłem do Interu, nie słuchałem tego, co ludzie mówili. Przybyłem, aby pomóc drużynie, rozmawiałem z Piero (dyrektorem sportowym Ausilio) już dwa lata temu, potem kontuzja mnie zatrzymała. Liczyło się tylko to, co on i trener o mnie myśleli: pracowałem, dużo słuchałem również kolegów z drużyny i jestem zadowolony z tego, co robię.
Co myślałeś, kiedy Twój przyjaciel Maignan opuścił boisko w Udine z powodu rasistowskich obelg?
- Rozmawiałem z Mikem. To, co się stało, jest czymś złym, ale nie nowym. Wyjście z boiska było słusznym gestem, również ze strony drużyn. Mamy nadzieję, że można będzie postępować, ponieważ są to rzeczy, które powtarzają się od dawna i nic się nie wydaje zmieniać.
Czy Twój brat Kephren, pomocnik Nicei, jest bardzo dobry? Potwierdzasz?
- Tak. Lepszy ode mnie.
Czy może grać w Serie A, czy jest stworzony do Premier League?
- Wszędzie. Dla mnie piłkarz, który może dobrze grać we Włoszech, może też dobrze grać w Anglii: włoska piłka nożna nie jest słabsza.
Czy kiedykolwiek rozmawiałeś z Ronaldo, Fenomenem, który był jego idolem w dzieciństwie?
- Nie. Ale gdybym miał okazję, powiedziałbym mu jedno: dziękuję, za to co zrobił dla piłki nożnej.
Czy wygrana Euro U19, Nations, Superpucharu w Arabii i bycie wicemistrzem świata to mało, czy dużo dla twojego talentu? Jaki jest Twój głód zwycięstw?
- Dużo, dużo. W przeciwnym razie nie byłbym tutaj, w Interze. Chcę wygrać wszystko, co można wygrać i pomóc drużynie.
Czy Francja na Euro jest jak Inter, w sensie że ma presję wygranej?
- "ie sądzę. W 2021 roku nie poszło dobrze, jesteśmy młodą grupą, a rywali jest wielu i są silni.
Czy ciężej znosisz eliminację z tego turnieju Sommera, czy zwycięstwo Lautaro w finale Mistrzostw Świata w Katarze?
- Lautaro.
Czy dzieje się to często?
- Codziennie.
Źródło: cds
Dziarski
15 lutego 2024 | 18:47
spoko gość
superofca
15 lutego 2024 | 19:11
Fajny wywiad, gość wydaje się szczery, bez kompleksów. Dla mnie na plus, bo obawiałem się czy będzie w stanie zastąpić Lukaku, co prawda bramek tylu nie strzela ale dla mnie jest wręcz lepszy, daje więcej drużynie.
inter00
15 lutego 2024 | 20:24
Od niego bije taka sympatia, czy to w wywiadach, czy to w filmikach z YouTube, że ciężko go nie lubić.
Reklama