Lautaro: Nie zagrałem w Atletico? Los tak chciał
Oto pomeczowe wypowiedzi kapitana Interu, Lautaro Martineza dla kilku mediów.
Dla Sport Mediaset:
- Gol Arnautovicia? Widziałem Dumfriesa po prawej stronie, miałem zamiar strzelać. Potem, gdy leżałem na ziemi, powiedziałem 'Marko, musisz strzelić'. Na szczęście to zrobił. Czy dobrze się stało, że nie podpisałem z Atletico 7 lat temu? To los. Miałem umowę z Atletico, ale z powodu pewnych wydarzeń nie doszło do realizacji. Przyszedłem do Interu, jestem tu od 6 lat. Cieszę się, że tu jestem. Inter jest jednym z najsilniejszych w Europie? Bardzo dojrzeliśmy, drużyna potrafi zarządzać różnymi momentami. Nie jest łatwo robić to, co robimy, to zasługa, że udało się to z tak wieloma zmianami w składzie, to bardzo ważne i musimy kontynuować w ten sposób. Wszystko zaczyna się od szatni.
- Pierwsza zmarnowana okazja? Nie wiem, czy miałem ciężką nogę, czy nie, przypomniał mi się gol z Veroną, ale piłka została trochę z tyłu. Ważne, że wygraliśmy. Jeśli przestaniesz strzelać gole w lidze, a zaczniesz zdobywać je w Lidze Mistrzów od teraz do końca? Ważne, by Inter wygrywał, nie ma znaczenia, czy strzelę.
Dla Inter TV:
- Mieliśmy wiele trudności w pierwszej połowie, oni bardzo się zamknęli. Piłka poruszała się zbyt wolno. Zmieniliśmy kilka rzeczy, ale postawa i duch były te same. Myślę, że rozegraliśmy świetną drugą połowę. Pierwszą połowę powinniśmy byli zagrać lepiej.
- Ta drużyna poprawia się z każdym meczem i każdym dniem, musimy kontynuować tę drogę. To prowadzi do osiągnięcia celów klubu. Arnautovic? To chłopak, który trenuje na maksa, ma wielką karierę. Pokazuje bardzo dużo i zasłużył na gola dzisiejszego wieczoru. Wszedł w odpowiedni sposób i jestem z niego zadowolony.
Dla Sky Sport:
Mentalność Interu i twoja, gdy Arnautovic strzela: czy podjęliście wyzwanie wszyscy razem...
- Z pewnością, dla nas był to kluczowy mecz. Musieliśmy osiągnąć pozytywny wynik. Mogliśmy strzelić więcej bramek, ale ważne jest, by mieć przewagę. Arnautovic ma doświadczenie, ma wielką karierę i jako kolega mówię mu, że musi zachować spokój. Ja też mam takie chwile, ale potem się je przezwycięża i cały wysiłek włożony w trening zostaje wynagrodzony.
Zmieniałeś partnerów w ataku, ale zawsze potrafisz się dostosować: czy z Thuramem, czy z Arnautovicem, czy z Lukaku. Gra z tobą wydaje się łatwa...
- To wy powinniście to ocenić. Staram się dostosować do każdego kolegi, ponieważ zmiany mogą nastąpić na początku meczu lub w jego trakcie. Nawet w Interze zmieniłem wielu partnerów w ataku, ale zawsze czułem się dobrze. Uczę się od wszystkich i staram się pomagać wszystkim.
Jak to się stało, że zmarnowałeś tę okazję w pierwszej połowie?
- Chciałem strzelić z pierwszej piłki, ale była zbyt wolna i została mi na lewej nodze, potem przypomniałem sobie gola z Verony i próbowałem zatrzymać i od razu strzelić, ale piłka została z tyłu. Szkoda, to była dobra okazja. Ale patrzymy do przodu.
Kiedy się myli, ale i tak wygrywa, to jest w porządku.
- Z pewnością (śmiech).
Źródło: inter tv, ss, mediaset
Reklama