Darmian wziął udział w Frog Talks

22 lutego 2024 | 21:44 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Matteo Darmian, boczny obrońca Interu, wypowiedział się dla mikrofonów "Frog Talks", podcastu Inter TV z Andreą Ranocchią. Jego słowa zaczynają się od doświadczeń w Manchesterze United: "Czułem się dobrze w Anglii, był to dla mnie wielki krok z Turynu do tak wielkiej rzeczywistości: było to bardzo budujące. Mówiłem po angielsku na poziomie szkolnym, wziąłem cztery lekcje, a potem trochę odpuszczałem z powodu obowiązków. Ale teraz daję sobie radę. Życie było trochę trudniejsze, poza boiskiem jest inaczej: byłem tam sam z moją żoną i dobrze się dostosowaliśmy. Van Gaal był dobry, zafiksowany na punkcie zasad: chodziliśmy na obiad o określonej godzinie i po kolei podchodziliśmy, aby coś wziąć do jedzenia.

- Jest osobą bardzo dbającą o zasady, dobrym również na boisku. Potem przyszedł Mourinho, spędziłem z nim dwa i pół roku. Presja? To prawda, że reprezentowałem historyczny i ważny klub, ale presja nie jest tak silna, jak może być we Włoszech. I z jednej strony jest to pozytywne: zawsze są dwie strony medalu, bo z jednej strony jesteś spokojniejszy, ale potem może dojść do nadmiaru i presja może ci pomóc.

- Z mojej strony zawsze wierzyłem w siebie i w swoje umiejętności: jestem pierwszym, który powie, że nie jestem tym, który przyciąga wzrok kibica przez szczególny manewr, ale zawsze staram się robić to, co słuszne w odpowiednim momencie i dawać z siebie wszystko. Mam nadzieję i myślę, że to jest doceniane. Jako dziecko grałem na środku pola, potem przeniesiono mnie na flankę: nie wiem, czy to było z powodu mojego ustawienia, które pozwoliło mi grać na wielu pozycjach, ale to trochę moje szczęście.

- Prawdziwi przyjaciele w piłce? Niewielu: fakt, że wyjechałem za granicę, pozwolił mi poznać więcej ludzi i kultur, ale tych, z którymi utrzymujesz kontakt i masz prawdziwą relację, jest niewielu. W Interze mam bliższy kontakt z Dimarco, Barellą i Bastonim: jesteśmy świetną grupą i myślę, że to jest odczuwalne na zewnątrz.

- Po karierze? Mam jeszcze kilka lat. Szczerze mówiąc, jeszcze o tym nie myślałem, chciałbym pozostać w świecie piłki nożnej: nie wiem co, na dziś mówię nie zawodowi trenera, bo masz w tym za dużo stresu i presji. Trener żyje takim samym życiem jak my, ale gorzej: na dziś powiem nie. Zrobię jakiś kurs, a potem zobaczę, co chciałbym robić.

- Trener, który dał mi najwięcej? Wszyscy byli ważni, wydaje się to banalne, ale to prawda: każdy daje coś więcej pod względem taktycznym, ktoś technicznym. Wybranie jednego nie jest łatwe, ale skok zrobiłem z Venturą: przychodziłem z Palermo i on dał mi wiele rzeczy, które nawet dziś są mi potrzebne codziennie. Potem także Conte, zarówno w reprezentacji, jak i w Interze.

- Nowi przybyli? Wszyscy to dobrzy chłopcy, są do dyspozycji: mają chęć uczenia się i to jest najważniejsze. Bisseck dla mnie jest dobry, ma wielką perspektywę i duże marginesy rozwoju: już pokazał, że może świetnie pasować do tej drużyny i dobrze pracuje w tygodniu. Przybycie z innej kultury nigdy nie jest łatwe, ale dobrze się zaadaptował i może zrobić dużo dobrego. Fundamentalne jest, aby mieć solidną grupę i poza słowami to postawa, którą masz, jest tym, co inni mogą zobaczyć najbardziej.

- Myślę, że te dwa lata były ważne: kontynuowaliśmy zdobywanie trofeów, ale porażki były pouczające. Mówię także o finale Ligi Mistrzów: w lidze mieliśmy wiele wzlotów i upadków, przegrywając 12 meczów, ale bardzo wzrośliśmy pod względem świadomości i nie chcemy, aby błędy przeszłości się powtórzyły. Z City wszyscy nas skreślali, ale byliśmy przekonani, że możemy sobie poradzić: i zasadniczo tak się stało. Możemy rywalizować z każdym.

- Kibice? Mogłem zrozumieć sceptycyzm, ja sam zaryzykowałem przenosząc się do Parmy, bo chciałem grać, czego nie robiłem w Manchesterze. Potem wszystko nadeszło jako konsekwencja pracy.

Źródło: inter.it

Zestawy bitów udarowych SHOCKWAVE™ IMPACT DUTY - Milwaukee - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich