Bisseck bohaterem meczu z Bologną!
Bologna podejmowała u siebie Inter i starała się grać z liderem Serie A jak równy z równym. Nerazzurri czuli respekt do ekipy Thiago Motty, ale zrobili swoje i kolejny raz zgarnęli 3 punkty w drodze po Scudetto.
Simone Inzaghi dał odpocząć kilku kluczowym piłkarzom przed rewanżowym spotkaniem z Atletico Madryt. Mimo to włoski szkoleniowiec spodziewał się intensywnej walki o kolejne ligowe zwycięstwo.
Taka właśnie postawa była widoczna w grze Nerazzurrich w pierwszej połowie, choć ekipa Rossoblu pokazała, że jest w świetniej formie i potrafiła się skutecznie przeciwstawić. Gracze ze Stadio Renato Dall’Ara dobrze wychodzili spod pressingu i przeprowadzali groźne akcje raz za razem.
Jednak Inter znalazł kilkakrotnie drogę do bramki Skorupskiego, żeby ostatecznie zdobyć gola po akcji dwóch środkowych obrońców. Bastoni posłał fenomenalne dośrodkowanie z lewej strony, a do piłki dopadł Bisseck, aby oddać świetny strzał głową.
W drugiej połowie mieliśmy do czynienia z oddaniem gospodarzom futbolówki przez Inter. Celem było oszczędzanie sił, a Inzaghi sukcesywnie wprowadzał kolejnych rezerwowych. Wszystko było w rękach obrony z Sommerem na czele, żeby Bologna nie doprowadziła do wyrównania.
Rossoblu mieli kilka dogodnych sytuacji, żeby zaliczyć swoje trafienie, ale kolejny raz zobaczyliśmy, że nie ma mocnych na Nerazzurrich. Bohaterem meczu został Yann-Aurel Bisseck, zdobywca jedynej bramki w tym meczu, który zastępował odpoczywającego Pavarda i znowu udowodnił, że nie straszne są mu mecze o wysoką stawkę. Teraz trzeba odłożyć ligowe realia na boczny tor i pełne skupienie włożyć w rywalizację w Lidze Mistrzów.
Podsumowanie:
Bologna 0-1 INTER
Strzelcy bramek: 37' Bisseck (I)
BOLOGNA (4-3-3): 28 Skorupski; 3 Posch, 31 Beukema, 26 Lucumi, 15 Kristiansen; 20 Aebischer (6 Moro 69'), 8 Freuler, 19 Ferguson; 21 Odgaard (7 Orsolini 80'), 9 Zirkzee (18 Castro 80'), 56 Saelemaekers (11 Ndoye 74').
Rezerwowi: 23 Bagnolini, 34 Ravaglia, 4 Ilic, 16 Corazza, 17 El Azzouzi, 22 Lykogiannis, 29 De Silvestri, 33 Calafiori, 80 Fabbian, 82 Urbanski.
Trener: Thiago Motta.
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 31 Bisseck, 15 Acerbi, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella (14 Klaassen 80'), 20 Calhanoglu (21 Asllani 61'), 22 Mkhitaryan (16 Frattesi 61'), 30 Carlos Augusto (2 Dumfries 46'); 9 Thuram (8 Arnautovic 66'), 70 Sanchez.
Rezerwowi: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 6 De Vrij, 10 Lautaro, 17 Buchanan, 28 Pavard, 32 Dimarco.
Trener: Simone Inzaghi.
Ukarani żółtą kartką: Zirkzee (B), Freuler (B), Klaassen (I)
Doliczony czas gry: 1' - 6'.
Sędzia: Pairetto.
Asystenci: Carbone, Giallatini.
Sędzia techniczny: Rapuano.
VAR: Mazzoleni.
Asystent VAR: Mariani.
Źródło: inter.it
castillo20
9 marca 2024 | 17:56
Skład dobry, lecimy po wygraną
Kejmo
9 marca 2024 | 18:18
Próbujemy ale widać ,ze Bologna ma dobry sezon i drużynę
Kejmo
9 marca 2024 | 18:22
co to była za setka zmarnowana
alberto
9 marca 2024 | 18:23
Kto to był co zmarnował sytuację ?
Interista
9 marca 2024 | 18:24
Dobre pytanie też myślę
Marek Sudoł
9 marca 2024 | 18:31
Barella :(
alberto
9 marca 2024 | 18:36
Dzięki Marek
pasek_9
9 marca 2024 | 18:51
Pan Bisseck 💪
TheClear
9 marca 2024 | 19:01
Taki Sanchez, to Sanchez... kleju piłkę jak by w ręczną grał :D pierwsza połowa na plus cała drużyna.
rafal
9 marca 2024 | 20:11
Trzy punkty i wszystko jasne
inter00
9 marca 2024 | 20:21
Zdążyłem dopiero na końcówkę, cieszę się, że utrzymaliśmy wynik. 3 punkty są, a skład mocno pod Atletico. Czego chcieć więcej? :)
TheClear
9 marca 2024 | 20:31
Urodziny się udały :D
alberto
9 marca 2024 | 20:35
Brawo , udane urodziny:)
castillo20
9 marca 2024 | 20:35
Jest kilka negatywów chociaż też ciężko powiedzieć na ile się starali, może grali na pół gwizdka. Na pewno słaby występ Thurama i mało widoczny Calhanoglu (edycja 2024.03.09 20:36 / castillo20)
daneq
9 marca 2024 | 22:27
Ewidentnie grali w trybie eko, bez żadnej spiny, do tego bez swego lidera! Statystyki, zwłaszcza w drugiej połowie, wyglądają bardzo słabo (0 akcji bramkowych i jakichkolwiek strzałów!?), ale dzięki golowi ani przez chwilę nie wątpiłem, że 3 punkty pozostaną przy Interze. Swoją drogą asysta Bastoniego i sam gol Bissecka - palce lizać!
Największy minus meczu to kontuzja Arny, która - nawet jeśli niegroźna - znowu wybije go z rytmu i pozbawi rosnącej mimo wszystko pewności siebie. Trzeba modlić się, żeby Sancheza nic nie złapało...
Teraz pora podbić Madryt, dla których to będzie ostatnia szansa na uratowanie twarzy w tym sezonie, więc lekko nie będzie. Ale dzisiaj też nie było :) Forza Inter!
Pepesz1908
9 marca 2024 | 20:42
Chyba można powoli chłodzić szampany Panie i Panowie.
KawaOpole
9 marca 2024 | 20:44
Bravo ważny mecz liczą się 3 pkt teraz po wygraną do Madrytu i golimy frajerow
Reklama