Bastoni i jego złota lewa noga
Wstęp jest obowiązkowy: gol z trzeciej do trzeciej strefy nie jest nowością dla Interu pod wodzą Inzaghiego. Miało to miejsce już 9 stycznia 2022 roku przy bramce na 2-1 przeciwko Lazio: dośrodkowanie, oczywiście, Bastoniego i zwycięskie uderzenie głową Skriniara. Tylko że wszystko zaczęło się od rzutu wolnego, a Słowak znajdował się już w polu karnym przeciwnika. Bisseck, z kolei, w Bolonii, przeszedł przez boisko poprzez rozwinięcie akcji. I, oczywiście, jest to znacząca różnica. Może ona służyć jako certyfikat wyraźnego odcisku gry obecnego Interu.
Tak rozpoczyna się artykuł z Corriere dello Sport na temat Bastoniego, precyzyjnego i punktualnego w obronie, ale także kluczowego w fazie konstruowania akcji.
- Teraz musi być uważany za specjalistę, w świetle wielu perełek, które stworzył w ostatnich latach. Jego lewa noga to prawdziwy luksus dla obrońcy. Ale ta noga pozwala mu nie tylko uczestniczyć w manewrze, jakby był pomocnikiem. Ma również precyzję, by podać do partnera z kilkudziesięciu metrów. Tylko że wszystkie te talenty nie wystarczyłyby, gdyby nie było do tego nadzwyczajnej wizji gry, prawie jak reżysera czy playmakera. Dla przykładu, Bastoni jest w stanie dostrzec wejście partnera z drugiej strony boiska i dostarczyć mu piłkę na stopę i głowę, dodaje CorSport, przypominając następnie nadzwyczajną asystę do Barelli w meczu Inter-Juve, co powtórzyło się również przeciwko Sampdorii, Barcelonie i Benfice w zeszłym roku. Dla Bastoniego asysta dla Bissecka to ósma asysta, odkąd jest w Interze.
Źródło: gds
Garon_92
13 marca 2024 | 09:03
Bastoni to absolutny kozak trzeba znaleźć kogoś do pełnoprawnej rotacji z nim. Mam nadzieję że jeszcze długo będzie biegał w naszych barwach
Reklama