Sommer: Najlepsze dopiero nadejdzie
Bramkarz Interu Yann Sommer rozmawiał z RSI Sport i poruszył kilka ważnych kwestii. Szwajcar wyjaśnił, dlaczego postanowił grać dla Interu i zapewnił, że najlepszy okres mediolańskiej ekipy jest jeszcze przed nami.
Nerazzurri są o krok od zapewnienia sobie dwudziestego tytułu mistrza Serie A i w dużej mierze jest to zasługa niezwykłej skuteczności w defensywie. Przełamanie szyków obronnych Interu wiązało się również z pokonaniem Sommera, który w wieku 35 lat wciąż zaskakuje. Wielu kibiców nie dowierzało, kiedy zastąpił on między słupkami sprzedanego do Manchesteru United Andre Onanę.
- Uważam, że nasze ciało działa najlepiej, kiedy się mu pomaga i robi wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać dobrą kondycję. Wciąż bardzo lubię grać w piłkę nożną, a dążenie do jak zwycięstwa co trzy dni i doskonalenie swoich występów to rodzaj wyzwania, którego potrzebuję.
- Kiedy cały czas grasz i dużo podróżujesz, to zawsze pojawia się napięcie oraz presja. To nieuchronnie, że pojawi się zmęczenie i dotyczy to wszystkich graczy, bez względu na ich wiek. Kluczem dla mnie jest całkowite odcięcie się od świata piłki nożnej, kiedy wracam do domu. Potrzebuję tego czasu, aby pomyśleć o innych rzeczach, aby następnego dnia móc być w pełni zmotywowanym.
Inter ma 14 punktów przewagi na szczycie tabeli i przegrał tylko jeden mecz w Serie A w całym sezonie. Było to spotkanie z Sassuolo we wrześniu. Czy bramkarz jest zaskoczony taką dominacją Nerazzurrich?
– Nie powiedziałbym, że jestem zaskoczony, zwłaszcza że w zeszłym sezonie ta drużyna dotarła do finału Ligi Mistrzów. Widziałem już ich grę, w której można było wyczuć jakość zawodników i talent trenera Simone Inzaghiego. Nie mogłem się doczekać rozpoczęcia tej przygody, choć nie chciałem też nakładać na siebie zbyt dużej presji. Powiedziałem sobie „OK, trafiasz do czołowego włoskiego i europejskiego klubu, do bardzo zjednoczonego składu, który dobrze się zna”. To ważne dla bramkarza, żeby trafić do tak zgranej grupy. Naprawdę cieszę się z pobytu w Interze.
Jedynym minusem trwającej kampanii była eliminacja z 1/8 finału Ligi Mistrzów do Atletico Madryt po rzutach karnych. Czy Sommer uważa podobnie?
- Oczywiście, ale głównym celem było zawsze zdobycie Scudetto. Postaramy się też pobić jeszcze kilka rekordów, choć nikt nie zrobi nam przysługi. Każdy mecz będzie skomplikowany. Nic nie zostało jeszcze przesądzone, więc musimy dalej naciskać. Najlepsze dopiero przed nami.
Źródło: football-italia.net
mroczny elf
4 kwietnia 2024 | 10:48
Po pierwsze Twój sukces to sukces obrony. Przy większej ilości strzałów rywala nie miałbyś takich liczb. Ostatnio zauważyłem, że tak jak Handa u konca kariery odprowadzasz piłkę zwrokiem. (edycja 2024.04.04 10:48 / mroczny elf)
inter00
4 kwietnia 2024 | 13:01
Nie zgodzę się. Sommer pomimo wieku wciąż reprezentuje bardzo wysoki poziom i jest to zawodnik, może ze względu na swój wzrost, dużo bardziej mobilny od Handy. Mimo wszystko następny sezon powinien już być jednak ostatnim sezon Szwajcara u nas. Trzeba postawić na kogoś zdecydowanie młodszego.
vlodek2532
4 kwietnia 2024 | 13:02
Nie wiem jak ostatnio ale na półmetku sezonu miał najwyższy współczynnik udanych interwencji w Serie A i jeden z najwyższych w Europie, rewanż w Madrycie nie skończył się gorzej tylko dlatego, że Sommer wyjmował piłki, które nie były oczywistością. (edycja 2024.04.04 13:03 / vlodek2532)
Matt1
5 kwietnia 2024 | 09:32
Ty tak na serio? Niejednokrotnie swoim refleksem uratował nas od straty bramki. Babole przydarzają się każdym bramkarzom, ale Sommer udowodnił już nie raz że jest klasowym goalkeeperem.
mroczny elf
5 kwietnia 2024 | 10:47
Nie zrozumcie mnie źle. Wszystko co piszecie jest prawdą, ale tak jak mówię to moja opinia. Trochę ten balonik pompowany.
Bell
4 kwietnia 2024 | 22:56
W mojej opinii, zawsze mieliśmy ogromne szczęście do bramkarzy. Wielką radością był dla mnie fakt, że Sommer znalazł się u nas. Moje przekonanie, że rewanż z Atletico i jego interwencje pokażą wreszcie krytykom, że on naprawdę jest światowej klasy goalkeeperem, niestety nie miało wielkiego odzwierciedlenia w rzeczywistości.
A to nie tylko rewelacyjna obrona sprawiła, że czyste konta Sommera są jego czystymi kontami.
Klasa sama w sobie. Przyszły sezon jeszcze jego, później Stanko - witamy. A przynajmniej ja tak to widzę.
Reklama