Thuram nie strzelił gola od 2 miesięcy. Może dziś?

Marcus Thuram nie strzela już prawie od dwóch miesięcy. Mimo to Simone Inzaghi nie ma wątpliwości: w Udine ponownie postawi na duet ThuLa, aby zbliżyć się jeszcze bardziej do scudetto. Oto co dzisiaj napisał dziennik Corriere dello Sport na temat francuskiego napastnika - Celem Lautaro i kolegów jest kontynuacja triumfalnego marszu, który w 2024 roku przekształcił się w autentyczne dominowanie: 11 zwycięstw na 12 meczów w Serie A, z jedynym wyjątkiem remisu u siebie przeciwko Napoli.

Maksymalne zaufanie dla Thurama

Dzisiejszy mecz będzie szczególnym wyzwaniem dla Marcusa Thurama, który pragnie odzyskać zaginionego gola, aby znów cieszyć się trafieniem do siatki. Dotychczas w tym sezonie zdobył 12 bramek we wszystkich rozgrywkach, ale obecna posucha trwa już prawie od dwóch miesięcy. Ostatnia radość datowana jest na 16 lutego w meczu przeciwko Salernitanie, a wrażenie jest takie, że Francuz stracił swoją błyskotliwość, tę, która często pozwalała mu również dostarczać cenne asysty kolegom i poruszać się w idealny sposób w ataku na czym zyskiwał nie tylko on sam, ale i cała drużyna. Ponadto, w lutym, w pierwszym meczu przeciwko Atletico w Lidze Mistrzów, doznał drobnego urazu, mając większe trudności niż zwykle z powrotem do właściwego tempa. Z tych powodów Thuram pojawi się głodny Udine, z zamiarem odzyskania impetu na sezon, który zapowiada się dla niego jeszcze dość długi. W krótkim terminie noc derbów u siebie przeciwko Milanowi jako główne wydarzenie, w długim terminie Mistrzostwa Europy z Francją, w których trójkolorowi wymieniani są jako faworyci do tytułu.

Dziś zatem zobaczymy po raz kolejny duet ThuLa w akcji. Mimo problemów z formą Francuza, Inzaghi liczy na magię i wyćwiczone "mechanizmy" między dwójką napastników, co być może pozwoli na przełamanie.

Źródło: cds