Co z Gusldmundssonem?
18 kwietnia 2024 | 15:29 Redaktor: 
Paweł Świnarski Kategoria:Transfery1 min. czytania
Inter rozpoczął rozmowy w sprawie zakontraktowania gwiazdy Genoi, Gudmundssona już tego lata, jednak negocjacje nie są jeszcze na zaawansowanym etapie informuje Sportitalia.
Dziennikarz Gianluigi Longari twierdzi, że dyrektorzy Interu skontaktowali się z Genoą pod koniec ubiegłego tygodnia, aby dowiedzieć się, czy zawarcie umowy w sprawie 26-latka jest praktycznie możliwe, biorąc pod uwagę, że cenę wywoławczą za zawodnika ustanowiono na dość wysokim poziomie.
Nerazzurri spróbują dołączyć do transferu jednego z młodych piłkarzy w ramach wymiany zawodnik-plus-gotówka.
Gudmundsson, strzelec 13 bramek w Serie A w 30 meczach tego sezonu, przyciągnął zainteresowanie wielu klubów z całej Europy, w tym rywali Interu z Serie A, Juventusu oraz angielskiego Tottenhamu.
Zgodnie z informacjami Tuttosport, 26-latek marzy o przejściu do Premier League, ale byłby także zadowolony z dołączenia do Nerazzurrich, którzy są w dobrych stosunkach z jego agentami, tymi samymi którzy reprezentują Tajona Buchanana.
Źródło: Fcinter1908
Kiksu
18 kwietnia 2024 | 17:17
No faktycznie Tajson jest zadowolony ze nie gra u nas xD
Matt1
19 kwietnia 2024 | 07:35
Pójdzie do Premier League i nic z niego nie będzie. Po roku wróci do ligi z podkulonym ogonem. NA jego miejscu wybrałbym jednak dalszą grę w Serie A. A gdzie? To się okaże
el_loco
19 kwietnia 2024 | 14:56
Nie wart swojej ceny
superofca
19 kwietnia 2024 | 19:38
To ile za niego krzyczą? Moim zdaniem całkiem rozsądnie jest wyceniony przez Transfermarkt ale wiadomo, że to jest bardzo umowna kwota. Powiem tak, liczby ma przyzwoite, ligę już poznał, stary nie jest. Za mniej niż 30 mln to byłaby okazja.
el_loco
19 kwietnia 2024 | 20:23
Mówi się, że cena wywoławcza 40 mln. Gościu ma 26 lat i to jego pierwszy tak dobry sezon. Dla mnie 30 to byłby totalny max.
superofca
20 kwietnia 2024 | 04:28
No 40 baniek to faktycznie za dużo, zresztą wydaje mi się, że to jest dla nas raczej opcja rezerwowa. Smutna prawda jest taka, że w Serie A w tej chwili jest tylko kilku napastników godnych uwagi. Zirkzee, Gudmundson, Dybala, Zapata, Pulisic, Osimhen, Vlahovic, no i od biedy Orsolini. Na czterech z nich nas nie stać, dwóch następnych jest już po trzydziestce, więc z realnych opcji wewnątrz ligi zostaje Islandczyk i Włoch. Scamacci i Pinamintiego nie biorę pod uwagę bo są przeceniani podobnie jak Leao. Może jeszcze Berardi i Immobile tylko, że obaj mają dużo słabsze sezony, a i tak ciężko byłoby ich wyrwać (chociaż Berardi w Interze to moje marzenie od kilku lat).
Zapomniałem o Kvaratskelii ale też poza zasięgiem. (edycja 2024.04.20 04:31 / superofca)
Reklama