Sommer: Nie myślałem, że będzie tak niesamowicie
To bez wątpienia udany transfer. Szwajcarski bramkarz Nerazzurrich jest ostoją defensywy. Oto zapis wywiadu z Yannem Sommerem dla Corriere della Sera.
Yann Sommer, bramkarz Interu, mistrza Włoch i reprezentacji Szwajcarii, udzielił obszernego wywiadu dla Il Corriere della Sera. Oto wypowiedzi szwajcarskiego bramkarza w jego pierwszym sezonie spędzonym w cieniu Madonniny.
Czy na wielkim koncercie rockowym czy na derbach decydujących o Scudetto jest więcej energii?
- To różne energie: w derbach jest też adrenalina, podczas gdy muzyka daje tylko pozytywne wibracje. Ale uwielbiam derby tutaj, w Mediolanie: stadion i kibice są niesamowici.
Jak smakowała impreza po zdobyciu Scudetto?
- Szczerze mówiąc, nigdy bym nie pomyślał, że może być tak niesamowita. To był długi dzień, ale widok szczęśliwych twarzy ludzi w tłumie, dzieci, rodzin, całej różnorodnej ludności zjednoczonej w kibicowaniu, był wyjątkowy. Musieliśmy coś oddać tym ludziom, którzy nas cały rok wspierają.
Co najbardziej uderzyło Cię po przyjeździe?
- Fakt, że wszyscy dobrze się znali na boisku: odległości, mechanizmy, spójność były już bardzo dobre.
Czy Inzaghi zażądał od Ciebie dużo pracy nogami?
- Tak. Ale potrzeba trochę czasu, aby udoskonalić budowanie gry od tyłu: w Bayernie nie zdążyłem, ale tutaj po kilku miesiącach wszystko już było na miejscu.
Pavard-Acerbi-Bastoni: czy w Europie jest wiele lepszych obron niż ta?
- Z pewnością jest to jedna z najlepszych. I jest niezwykłe mieć takich obrońców przede mną, którzy walczą jak szaleni, aby chronić bramkę. Ale cała praca zespołowa jest kluczowa.
Z 18 meczami bez straty gola możesz jeszcze pobić rekord Buffona, który wynosi 21. Liczysz na to?
- Gigi zawsze był moim idolem, gdy byłem młody. To legenda i byłoby wielkim osiągnięciem mu dorównać. Próbujemy jako zespół, bo to nie byłby rekord tylko bramkarza.
W wieku 35 lat czujesz, że poprawiłeś się w czymś?
- Jest jeszcze wiele rzeczy, w których mogę się poprawić. Tutaj znalazłem dwóch świetnych trenerów bramkarzy, którzy nauczyli mnie czegoś innego zarówno w zarządzaniu obroną jak i na poziomie technicznym, takim jak kroki i ruchy, aby być jeszcze szybszym i bardziej eksplozywnym.
Występy w Neapolu i obroniony rzut karny we Florencji to najważniejsze momenty Twojego sezonu?
- To były dwa kluczowe momenty, zgadzam się.
Grasz z Thuramem: niewielu sądziło, że Marcus będzie miał tak duży wpływ.
- Może w Bundeslidze nie był tak konsekwentny, ale wiedziałem, że to świetny gracz i że mógł jeszcze bardzo wiele się rozwinąć obok tak silnych kolegów z drużyny. Wniósł dużo do zespołu i jestem bardzo szczęśliwy z jego powodu.
Jeśli przyjdzie młodszy bramkarz, jak Bento, czy jesteś gotów rywalizować o miejsce?
- Nie wiem, co się wydarzy, jeszcze nie rozmawiałem z klubem i nie wiem, czy to jest naprawdę taki plan. Ostatecznie zadecyduje klub i porozmawiamy o tym.
Jak wielki jest żal po Champions League?
- To było wielkie rozczarowanie odpadać w ten sposób, ale jeszcze raz nauczyliśmy się, jak ważne są drobne szczegóły. I spróbujemy zrobić to lepiej w przyszłym roku.
Sergio Ramos, Mbappé, Jorginho, Gonzalez, Saul: masz reputację specjalisty od bronienia karnych. Ale jak radzisz sobie z Calhanoglu?
- Z nim jest bardzo trudno, bo niby zawsze wiesz, gdzie strzela, ale ma bardzo mocny strzał.
A praca z Twoim trenerem od psychiki?
- Od początków mojej kariery: jako młody człowiek musisz nauczyć się żyć zarówno z błędami, jak i sukcesami. I do dzisiaj dużo pracujemy nad przygotowaniem do meczów i rozmawiamy także o tym, co jest ważne w życiu prywatnym, aby jak najlepiej funkcjonować jako sportowiec. To ciągła wymiana.
W karierze często musiałeś walczyć z uprzedzeniami dotyczącymi swojego 'normalnego' wzrostu (183 cm). Czy czujesz się wzorem dla młodych bramkarzy, pokazującym jak zrekompensować brak centymetrów?
- Otrzymuję różne wiadomości od innych bramkarzy nie tak wysokich, którzy uważają mnie za inspirację. Mam nadzieję, że mogę być dla nich wzorem, ponieważ ważne jest, aby kluby dawały więcej szans tym, którzy mogą być niżsi, ale mają inne umiejętności: musimy bardzo dbać o odbicie od ziemi, skok, timing, eksplozywność, umiejscowienie.
Sommer ujawnia swoje sekrety:
- Matcha, japoński napój. Daje mi kopa do treningów rano i sprawia, że czuję się lepiej, a także medytacja. Ma bardzo ważną rolę w mojej karierze. Bramkarz jest pod ogromną presją, a medytacja całkowicie mnie od niej uwalnia: dla mnie to powrót do istoty samego siebie na kilka minut, bez żadnych zakłóceń. Jestem sam ze swoimi myślami: to coś podstawowego.
Źródło: cds
Reklama