Pavard zdradził co jest przyjemniejsze niż gol

8 maja 2024 | 14:35 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Benjamin Pavard, obrońca Interu, udzielił wywiadu Repubblice.  Oto jego wypowiedzi na temat triumfalnego sezonu Nerazzurrich i zdobycia Scudetto.

Czy kiedykolwiek widziałeś takie świętowanie trofeum przez Nerazzurrich?

- Tak, w Stuttgarcie, za awans do Bundesligi. To było niesamowite. W Bayernie Monachium świętuje się mniej. Potem jest mistrzostwo świata z Francją, co było niesamowite. Ale autobus w Paryżu jechał szybciej, nie zajęło nam to ośmiu godzin jak w Mediolanie. Kiedy zobaczyłem swoich w tłumie, wzruszyłem się. Wiedziałem, że czekali na mnie cztery godziny. Byli szczęśliwi. Mama przepychała wszystkich, żeby mnie zobaczyć. Tata się uśmiechał. Jestem dumny, że mogłem im dostarczyć takie chwile.

Dlaczego zdecydowałeś się opuścić Bayern Monachium i dołączyć do Interu?

- Wygrałem już wszystko. W wieku 27 lat nadszedł czas na zmianę. Szukałem nowej przygody po siedmiu sezonach w Niemczech. Chciałem poznać Włochy i doświadczyć pasji Serie A. Potem jest kwestia taktyki. W Monachium grałem jako obrońca boczny, tutaj jestem środkowym, co preferuję.

Inzaghi każe Ci atakować. W tym sezonie zaliczyłeś trzy asysty. Czy to Ci odpowiada?

- Inzaghi daje nam dużo wolności i to jest piękne. Już grałem w obronie trzyosobowej, ale chodziło głównie o obronę. Tutaj to ciągłe dawanie i branie. Możemy iść do przodu, tworzyć przestrzeń, współpracować z rozgrywającym. Pieśni dla trenera w autobusie? Zasługuje na nie, zarówno od fanów, jak i od zespołu. Ważne było, abyśmy my, piłkarze, pierwsi wykrzyknęli jego imię. Druga gwiazda nadeszła dzięki pracy wszystkich, ale to on jest trenerem.

W jakim meczu chciałbyś strzelić pierwszego gola jako Interista?

- Oczywiście w derbach. Ale byłoby też pięknie strzelić przeciwko Juve.

Jak powstał pomysł Benji Interisty?

- W samolocie, lecąc do Mediolanu, rozmawiając z przyjacielem. Naciskałem, by opuścić Monachium. Chciałem tylko Inter, który obserwował mnie od dawna. Już czułem się Interistą.

Jakim jest Lautaro jako kapitan?

- Super osoba, prawdziwy lider i świetny gracz.

Rozmawia o przedłużeniu kontraktu z klubem.

- Mam nadzieję, że zostanie z nami na długo.

Jaki jest sekret Inzaghiego w zarządzaniu grupą?

- Zwraca uwagę na szczegóły. Nie lekceważy niczego. Daje swoją uwagę wszystkim w Appiano Gentile. Dlatego tak dobrze się razem czujemy. Bardzo dba o każdy szczegół. Można to zrozumieć, obserwując, jak się porusza na ławce trenerskiej. Na początku patrzyłem na niego ze zdumieniem, nigdy wcześniej nie widziałem niczego podobnego. Potem zrozumiałem. Nawet po zwycięstwie z Milanem i zdobyciu Scudetto powiedział nam, że ważne jest, aby wygrać pozostałe mecze.

Dokąd może zajść ten Inter?

- Nie stawiamy sobie granic. Musimy pozostać mistrzami Włoch, chociaż wiemy, że jest to bardzo trudne. W ostatnich latach w Italii mistrzostwo często zmieniało właściciela. Ale jesteśmy na dobrej drodze. I mamy fantastycznych kibiców, zarówno na San Siro, jak i na wyjazdach.

W derbach cieszyłeś się po zagraniu na Leao, jakbyś strzelił gola.

- Wolę zrobić ładny ślizg niż strzelić gola. Dla obrońcy, takie zagranie może być tyle samo warte jak bramka. I to był właśnie taki przypadek.

Źródło: fcinter1908

Kompaktowy nóż składany 4932492661 - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 2

alberto

alberto

8 maja 2024 | 14:45

ja wiem co ....:)

Bonhart25

Bonhart25

9 maja 2024 | 14:41

"Wrong! Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentations of their women."


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich