Yann Sommer o swoim udanym debiutanckim sezonie
Yann Sommer otworzył się na temat swojego debiutanckiego sezonu w Interze, zmian z Bayernu Monachium na Nerazzurri i swoich adaptacji we Włoszech.
35-letni szwajcarski bramkarz dołączył do mediolańskiego klubu z Bayernu w zeszłym roku za 6,75 mln euro, podpisując kontrakt w celu zastąpienia Andre Onany po jego przejściu do Manchesteru United.
Sommer szybko zaimponował w Interze i utrzymał wysoki poziom przez cały sezon, zachowując 19 czystych kont i tracąc tylko 19 bramek w 34 meczach Serie A, odgrywając kluczową rolę w zdobyciu 20. Scudetto przez klub.
Rozmowa z Sommerem
W rozmowie ze szwajcarskim nadawcą SRF, Sommer najpierw omówił presje związane z przejściem do Interu.
- Nie czułem takiej presji w Interze. Być może jest to związane z faktem, że na początku nie rozumiałem wszystkiego, co było pisane. Czułem się naprawdę szczęśliwy, przychodząc do Interu. Od pierwszego dnia czułem się mile widziany. To wszystko ułatwiło.
Opowiedział o tym, jak się czuł, zastępując Onanę i czy wcześniejsze zastąpienie Andre ter Stegena mu pomogło.
- Oczywiście to pomaga. Nawet w Gladbach było to dla mnie wyzwanie, które chciałem podjąć. Moim celem zawsze było nie być kopią innego bramkarza. - Ja, Yann Sommer, chciałem być dobrym bramkarzem dla nowego klubu. Zawsze starałem się nie porównywać siebie, ale raczej wnosić swoją grę, swoje pomysły i swoją kreatywność na boisko.
Sommer wspomniał o różnicach między kibicami Bayernu i Interu.
- Trudno powiedzieć. Kiedy przyjechałem do Gladbach, nikt w Niemczech mnie nie znał. Ludzie byli niepewni, nieznany szwajcarski bramkarz , zmiennik Ter Stegena. Tym razem przyjechałem z Bawarii i zdobyłem doświadczenie w Europie. - To była duża różnica, kibice już wiedzieli, jakiego bramkarza będą mieli. Może doceniają tutaj inne rzeczy, zdecydowanie było to niesamowicie dobre.
Zapytany kiedy zdał sobie sprawę, że musi dostosować się do życia we Włoszech.
- Obóz treningowy. To oznacza spanie w centrum sportowym przed meczem. Wszystko jest trochę bardziej ekscytujące, nawet w drużynie, sposób, w jaki sztab pracuje z nami. Poza tym, jest wiele podobieństw z Bundesligą w pracy.
Sommer wspominał o celebracji Scudetto przez Inter.
- Od razu mam gęsią skórkę. To było mega-ekscytujące, euforyczne. Piękne świętowanie sezonu z wieloma ludźmi. Naprawdę dobrze się bawiłem. Kibice kochają klub, pokazują to na każdym meczu domowym i wyjazdowym. - Można to poczuć w każdej chwili. Dla piłkarza to jedna z najlepszych rzeczy, jakie istnieją, trudno uwierzyć, że potrzeba było ponad siedem godzin, aby pokonać 2,5 km. Było tak wielu ludzi, w tym małych dziewczynek i chłopców, to było piękne.
O odpowiedzialności, którą czuje.
- Zdecydowanie. Staramy się przywracać tę radość dobrymi wynikami na boisku. Oczywiście presja jest, ludzie chcieli tytułu, drugiej gwiazdy na koszulce. Jako kibice inwestują dużo.
Na koniec Sommer opowiedział, jak blisko był pobicia rekordu czystych kont.
- Tak, ale to również zasługa zespołu. Już w Gladbach miałem bardzo silną obronę pod wodzą Luciena Favre. Tak samo jest w Interze, mamy dobrą strukturę na boisku. W efekcie tracimy mało bramek. Dla mnie jako bramkarza to absolutne marzenie.
Źródło: football italia
superofca
3 czerwca 2024 | 19:19
Osobiście uważam, że to najlepszy transfer minionego sezonu, a sam w niego wątpiłem. Forza Yann!
Reklama