Asllani: Barella jeden z najlepszych na świecie

14 czerwca 2024 | 10:38 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady6 min. czytania

Albańczyk Kristjan Asllani jest podekscytowany otwarciem EURO 2024, twierdząc, że jego klubowy kolega Nicolò Barella jest „jednym z najlepszych pomocników na świecie”.

Mecz rozpoczyna się w Dortmundzie w sobotę o 21:00. Włosi i Albańczycy znajdują się w grupie wraz z Hiszpanią i Chorwacją, co można uznać za najtrudniejszą grupę w całym turnieju.

- Zawsze ekscytujące jest zmierzyć się z przyjaciółmi, a przede wszystkim grać przeciwko Włochom - powiedział Asllani dla Sky Sport Italia. - To będzie wyjątkowy mecz, ale kiedy już będziemy na boisku, musimy to wszystko odłożyć na bok.

Jego kolega z Interu, Davide Frattesi, strzelił zwycięskiego gola w ostatnim meczu przygotowawczym przeciwko Bośni i Hercegowinie, więc jest jednym z tych, na których Albania musi uważać.

- Rozmawiałem z Frattesim kilka dni temu i pogratulowałem mu gola. Mam nadzieję, że nie zrobi tego przeciwko nam, ponieważ jego wejścia w pole karne są bardzo niebezpieczne.

Asllani pod wrażeniem Barelli

Istnieją poważne wątpliwości, czy inny pomocnik Interu, Barella, będzie gotowy do gry w tym meczu po problemach z mięśniami.

- W tej chwili Barella jest jednym z najlepszych pomocników na świecie. Włochy mają bardzo silną drużynę, uważam, że są jednymi z najlepszych w obiegu.

- Jeśli Barella nie zagra, będzie inny bardzo silny zawodnik, którego szanujemy. Powiedziawszy to, nie możemy wyjść na boisko z jakimkolwiek strachem.

- Mam nadzieję, że Nicolò zagra, ponieważ lubię stawiać czoła kolegom z drużyny, ale przede wszystkim oznaczałoby to, że jest w pełni sprawny, a tego mu życzę.

Asllani spędził prawie całe swoje życie we Włoszech i cieszył się z wiadomości, że jego stary klub Empoli uniknął spadku w ostatnim dniu sezonu.

- Wszystko zawdzięczam Empoli. Przybyłem tam, gdy miałem 6 lat i opuściłem, gdy miałem 20 lat. Zawsze cieszy mnie, gdy osiągają swoje cele.

Asllani ma teraz 22 lata i 20 seniorskich występów dla Albanii, zdobył dwa gole i zanotował jedną asystę.

Przygotowywali się do EURO 2024, wygrywając 3-0 w meczu towarzyskim z Liechtensteinem i pokonując Azerbejdżan 3-1.

Przybyłeś do Buti w prowincji Piza, gdy miałeś dwa lata, jutrzejszy mecz Włochy-Albania nie może być zwykłym spotkaniem. Czy tak jest?

- Powiedziałbym kłamstwo, gdybym stwierdził, że jest, zwłaszcza że gram przeciwko wielu kolegom z drużyny. Szkoda tylko, że mamy bardzo trudną grupę, ale chcemy dobrze się zaprezentować i rozpocząć cykl, by spróbować zakwalifikować się na Mistrzostwa Świata. Mamy świetne połączenie starszych i młodych zawodników.

Serca mieszkańców Buti będą podzielone?

- Myślę, że usłyszę wiele obelg (śmiech). Ale jest też wielu innych Albańczyków w okolicy. Na pewno to będzie piękny mecz i nie mogę się doczekać, by go zagrać.

Co robiłeś, gdy Włochy wygrały Mistrzostwa Europy?

- Byłem na placu z przyjaciółmi, którzy świętowali.

W czym czujesz się najbardziej Albańczykiem?

- Moja krew jest albańska, w domu czasem mówię w tym języku. Z dziadkami w Albanii utrzymuję żywe korzenie.

Czy kiedykolwiek odwiedzasz Elbasan, gdzie się urodziłeś?

- Tak, jeśli z reprezentacją jestem w Tiranie i mam wolne popołudnie, odwiedzam dziadków.

Czy rodzice opowiadają o swoim życiu w Albanii i przyjeździe do Włoch?

- Zawsze. Mój ojciec przybył do Włoch pontonem i opowiada, jak trudne było życie w Albanii. Moja matka miała mnie w wieku 18 lat i nie było to łatwe. Cierpieli bardzo i to, co zrobili dla mnie i mojego brata Leonarda, który ma 13 lat, jest bezcenne: czuję, że nie mogę im tego odpłacić, ale próbuję.

Jak?

- Gdy podpisałem kontrakt z Interem, zabrałem wszystkich ze sobą do Mediolanu, także dlatego, że wszyscy mówią dobrze o mieście, ale w wieku 21 lat mieszkanie tam samemu byłoby szaleństwem. Moja mama pracowała w fabryce słodyczy, mój ojciec w firmie wodociągowej i latem spędzał cały dzień na słońcu: teraz życie się zmieniło.

Jorginho, Modric, Brozovic, Barella, Pedri. Grupa wielkich pomocników: czy masz wzór do naśladowania, czy wystarczy Calhanoglu, by się rozwijać?

- Również Brozovic jest inspiracją. Widzieć jego i Calhę na treningu to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie mogły mi się przytrafić.

Czy to był sezon rozwoju?

- Bez wątpienia. Przede mną jest wspaniały zawodnik jak Hakan, od którego staram się uczyć każdego dnia. Dziękuję mu, także za to, jakim jest człowiekiem.

Granie niewiele nie jest łatwe.

- Zrozumiałem, że nawet jeśli grasz tylko trzy minuty, musisz być gotowy. Ale poprawiłem się także w fazie obronnej, nad którą dużo pracowałem. I w grze z piłką: będąc z najlepszymi mistrzami we wszystkim.

Czy Calha używa wobec Ciebie kija czy marchewki?

- Marchewki.

Lautaro natomiast dał do zrozumienia w wywiadzie dla Gazzetty, że użył kija. Czy tak jest?

- Oczywiście, ale dziękuję mu za to, ponieważ bardzo dużo ze mną rozmawia, zwłaszcza poza boiskiem. Nie chcę mówić, co mi powiedział, ale bardzo mi pomógł. Słusznie, że użył kija.

Przeszedłeś z młodzieżówki Empoli do Interu w nieco ponad sześć miesięcy. Czy trudno było utrzymać równowagę?

- Zawsze o tym myślę, ponieważ przyjechałem do Mediolanu po 13 meczach jako podstawowy zawodnik w Empoli.

Czy Inzaghi pomaga Ci stać się zawodnikiem gotowym na wielką drużynę?

- Wie, kiedy przyjść porozmawiać, a kiedy nie jest to moment: bardzo mi pomaga.

Urodziłeś się 9 marca jak Inter: czy to również Pana ulubiona drużyna?

- Tak, pasja narodziła się od wujka, wielkiego fana Interu. Ale bardzo podobał mi się również Kakà.

Czy Włochy z blokiem zawodników Interu są jeszcze bardziej niebezpieczne?

- Tak. I oczywiście są faworytami.

Jak opisałbyś swoich kolegów z drużyny w jednym-dwóch słowach: Barella?

- Barella: jakość i ilość. Jest jednym z najlepszych na świecie i mam nadzieję, że jutro zagra. Bastoni: elegancja. Dimarco: magiczna stopa. Darmian: nasz książę. Frattesi: głupek! Nie, żartuję (śmiech). Wielka siła fizyczna i wspaniały przyjaciel: rozmawiałem z nim, mam nadzieję, że nie strzeli przeciwko nam.

Czy pomagaliście sobie nawzajem?

- Często rozmawiamy, on także w Interze ma przed sobą bardzo silnych zawodników i musi być zadowolony ze swojego sezonu. Jest wielkim profesjonalistą.

Asllani?

- Dobry chłopak.

Źródło: football italia

Zestawy bitów udarowych SHOCKWAVE™ IMPACT DUTY - Milwaukee - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 1

inter00

inter00

14 czerwca 2024 | 16:29

Albania szansę ma marne, ale może chociaż Kristjan pokaże się z dobrej strony.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich