Frattesi o Euro i Interze (obszerny wywiad)

18 czerwca 2024 | 12:45 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady5 min. czytania

Udany debiut Włoch na Euro 2024, Azzurri pokonali 2-1 Albanię po remontadzie i za trzy dni - w czwartek 20 czerwca - zmierzą się z Hiszpanią, która w drugim meczu grupy B wygrała 3-0 z Chorwacją.

Davide Frattesi, pomocnik Interu i reprezentacji Włoch, przemawiał na konferencji prasowej w 'Casa Azzurri' w Iserlohn: oto jego wypowiedzi.

Dlaczego Spalletti często na Ciebie stawia?

- To znaczy, że trener wierzy we mnie. Poza tym z boku lepiej widać mecz, czasem nie zdajemy sobie sprawy z najlepszej pozycji, jaką powinniśmy zająć, a on stara się nam pomóc i dać wskazówki. Kiedy przeciwnicy są skompresowani, prosi mnie, żebym wyszedł z tłoku i rozszerzył się, aby mieć więcej przestrzeni.

Polityczna postawa Thurama i Mbappé

- Uważam, że każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, każdy powinien dążyć do swoich ideałów. Ale nie śledziłem tej sprawy zbytnio, szczerze mówiąc. Skupiłem się na meczu. Ważne jest, aby każdy mógł swobodnie wyrażać to, co chce, z poszanowaniem wszystkich.

W porównaniu do meczu z Albanią, z Hiszpanią będzie więcej przestrzeni?

- Tak, myślę, że tak. Z Hiszpanią będzie więcej przestrzeni na pewno, ale będzie też więcej do obrony.

Grasz więcej w reprezentacji niż w Interze, gdzie zawsze wchodzisz z ławki: jak to wyjaśnisz?

- Nigdy nie jest łatwo w pierwszym roku wpasować się w nowe środowisko i drużynę, która dotarła do finału Ligi Mistrzów. Uważam, że moja obsługa przez trenera Inzaghiego była słuszna. Oczywiście tutaj zacząłem od razu ze Spallettim, od momentu jego przybycia, więc mieliśmy więcej czasu na naukę mechanizmów. Rozpoczęcie od razu z nim było dodatkowym elementem.

Rezerwowy w Interze i podstawowy zawodnik w reprezentacji: jak się czujesz z tym?

- Muszę założyć koszulkę reprezentacji pod tą Interu (śmiech). Powtarzam to, co już powiedziałem: uważam, że zarządzanie przez Inzaghiego było słuszne, każdy stara się grać jak najwięcej, ale kiedy jesteś powołany, musisz dawać z siebie wszystko.

Czego spodziewasz się w meczu z Hiszpanią?

- Na pewno będziemy mieć mniej posiadania piłki niż w meczu z Albanią, to ich mocna strona, musimy być bardziej czujni w fazie obrony, chociaż, w przeciwieństwie do Albanii, nie będą zamknięci przez 90 minut. Musimy być sprytni, aby wykorzystać nadarzające się okazje.

Dużo mówi się o ekipie graczy z Interu

- Na pewno to, że jesteśmy razem przez rok, pomaga, często nie trzeba nawet mówić, aby zrozumieć sytuację. Tak samo z kombinacjami ze Scamacą, wiemy, co mamy robić. To, co robiliśmy w Interze, przenosimy tutaj.

Lamine Yamal i mocne strony Hiszpanii

- Yamala odkrywamy teraz, jest przeznaczony, aby stać się wielkim w światowej piłce. Mocne strony Hiszpanii są takie same od lat, posiadanie piłki i kontrola gry. Musimy być sprytni, aby wykorzystać okazje, ponieważ Hiszpania nie da nam ich wiele.

Czy mniejsza ilość gry w Interze pozwala być bardziej wypoczętym?

- Mniej więcej... Męczące w takim roku są przede wszystkim podróże. Im więcej jesteś na boisku, tym lepsza jest kondycja, zmęczenie jest tylko psychiczne, bo formę łapiesz, grając mecze.

Jak spędzasz czas na zgrupowaniu?

- Czy przywiozłem coś z Rzymu także z przesądów? Scamaccę przywiozłem... (śmiech). Tutaj większość czasu spędzamy w sali, którą zrobili dla nas, gdzie jest playstation, bilard, flipper. Jesteśmy tam razem przez kilka godzin i uważam, że to świetna rzecz, tam tworzy się grupa. Zdarzyło mi się grać w ping-ponga z kolegą, z którym nie miałem zbyt dużej zażyłości, Stephanem El Shaarawym i nawiązała się relacja. Nie gram ze Scamacą w ping-ponga, lepiej gra na PlayStation.

Jak zmienia się twój sposób gry w porównaniu do Interu?

- Myślę, że zmienia się bardziej w fazie obronnej, gram trochę niżej, kiedy musimy bronić. Potem rola jest taka jak w Interze, jako ofensywny pomocnik: tutaj nie mamy dwóch napastników, mamy jednego, ale mamy dwóch skrzydłowych, którzy mogą zabrać zawodnika.

Jak Włochy mogą pokonać Hiszpanię?

- Szczególnie w tym momencie, bez owijania w bawełnę, uważam, że Hiszpania jest przed nami. Musimy umieć cierpieć, umieć walczyć, to jest kluczowe. Jeśli wejdziemy w pojedynki jeden na jeden, mecz będzie bardzo trudny, bardzo trudny.

Wzory do naśladowania

- Simone Perrotta, ale także Claudio Marchisio: to są dwa wzory, które obserwuję, aby zrozumieć, jakie pozycje zajmować na boisku.

Najlepszy pomocnik Hiszpanii

- Uważam, że Rodri jest najlepszym pomocnikiem na świecie.

Pomocnicy w reprezentacji muszą strzelać więcej z powodu stylu gry

- Uważam, że to nie powinno to być obciążeniem. Scamacca w ostatnich trzech miesiącach pokazał, że może strzelać w każdej sytuacji, jak tylko nadarzy się okazja, jestem pewien, że ją wykorzysta. Mówi się, że w tej reprezentacji brakuje dziewiątki, a tymczasem ją mamy.

Rozmawiałeś z Inzaghim i Marottą w ostatnich dniach?

- Nie, z trenerem i Marottą tylko się przywitaliśmy, z trenerem porozmawiamy później.

Widziałeś mecz Hiszpania-Chorwacja?

- Każdy mecz trzeba potem obejrzeć ponownie, Hiszpania prowadziła 3-0 i nie miała potrzeby posiadania piłki. Może jest to nowocześniejsza wersja Hiszpanii, zasadniczo nie mają już tych trzech fenomenów w środku pola, którzy dziesięć lat temu kręcili całą drużyną i nie pozwalali ci zabrać piłki. To bardziej nowoczesna wersja.

Źródło: sky

Polecane newsy

Komentarze: 1

Kiksu

Kiksu

19 czerwca 2024 | 09:10

To ciekawe co Hakan na to jak przeczyta ze geniusz fratesi uwaza Rodriego za najlepszego pomocnika xD


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich