Spalletti znalazł winnego klęski Włoch: Inter
Trener reprezentacji Włoch, Luciano Spalletti, obwinił Inter Mediolan za wczesne odpadnięcie jego drużyny z Euro 2024, sugerując, że zwycięstwo klubu w Serie A wpłynęło na niektórych zawodników.
Azzurri odpadli z turnieju w słabym stylu, a gole Remo Freulera i Rubena Vargasa odesłały ich do domu w 1/8 finału w minioną sobotę.
Po meczu Spalletti wygłosił dziwną konferencję prasową, na której skrytykował brak czasu na przygotowania i przyznał, że będzie musiał całkowicie zmienić skład. Jednak, co dziwne, także włoscy mistrzowie, Inter, znaleźli się na linii ognia.
Pięciu zawodników klubu – Federico Dimarco, Matteo Darmian, Alessandro Bastoni, Davide Frattesi i Nicolo Barella – zostało powołanych do 26-osobowej kadry Spallettiego, a trzech z nich rozpoczęło mecz przeciwko Szwajcarii.
Inter zdobył tytuł Serie A w stylu w zeszłym sezonie, wygrywając trofeum na pięć meczów przed końcem.
- Wszystko zaczęło się od tego, jak zakończyła się [Serie A] – powiedział Spalletti.
- Inter Mediolan wygrał tytuł [na pięć meczów przed końcem] i upewniłem się, że nadal są profesjonalni. Trener Simone Inzaghi kontynuował treningi w pewien sposób, ponieważ często z nim rozmawiałem.
- Ale może nie jesteś tak zaangażowany, gdy wygrywasz ligę tak wcześnie.
Spalletti, który został mianowany we wrześniu ubiegłego roku jako następca Roberto Manciniego, zachowa swoją pracę, potwierdził szef włoskiej federacji piłkarskiej.
- Spalletti ma nasze pełne zaufanie i będziemy z nim kontynuować. Nie można myśleć o zmianie trenera i zatrzymaniu tego projektu – powiedział Gabriele Gavrina.
Pomimo wczesnego odpadnięcia Włoch, Spalletti nadal ma wsparcie szefa włoskiej federacji piłkarskiej.
- To wielkie rozczarowanie. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni i nie porzucimy projektu rozpoczętego ze Spallettim.
Włochy zapewniły sobie miejsce w pierwszej rundzie pucharowej w Niemczech po zwycięstwie nad Albanią, przegranej z Hiszpanią i zdobyciu ostatniej bramki w meczu z Chorwacją w ostatnim meczu grupowym – ale wyraźnie zaprezentowały trzy rozczarowujące występy.
- Wszyscy inni trenerzy Włoch mieli 20 lub 30 meczów przed głównym turniejem, a ja miałem 10 i byliśmy pod presją, aby wygrać – dodał Spalletti.
- To tylko słuszne, ale prawdopodobnie muszę lepiej poznać swoją drużynę. Mieliśmy kilku zawodników z kontuzjami, na których również liczyłem.
Źródło: sky
Matt1
2 lipca 2024 | 10:00
szkoda, że nie uderzył się w pierś i nie przyznał do błędu z brakiem powołań dla takiego Verattiego, czy Locatellego. A atak reprezentacji Włoch to już w ogóle była parodia.
waril
2 lipca 2024 | 10:24
Dokładnie, tak słabo grających Włochów to już dawno nie widziałem. Martwi mnie słaba forma reprezentantów Interu na tych mistrzostwach. Nie kojarzę żadnego żeby się czymś szczególnym wyróżnił. Chyba zmęczenie materiału wychodzi. Jedynie Lautaro błyszczy na CA.
inter00
2 lipca 2024 | 10:27
Winny jest przede wszystkim Spalletti, którego decyzje personalne były bardzo często niezrozumiałe.
vlodek2532
2 lipca 2024 | 12:36
Słuchajcie Gravina znalazł jeszcze "lepszego" winnego, mianowicie szkółkę Lecce, w której gra tylko 3-4 Włochów i dlatego to Lecce jest winne takiej sytuacji xD
MAV
2 lipca 2024 | 13:05
Teraz będzie szukanie winnego wszedzie. Prawda jest taka że na tym Euro Włosi byli kompletnie bezzębni. Od lat nie mają napastnika na topie. 3 lata temu można było to jeszcze ukryć bo w dobrej dyspozycji był Immobile, Insigne, Locatelli, Chiesa i pomoc w dużej mierze robiła robotę. Jak nie znajdą napastnika który będzie w stanie strzelić min 7-8 bramek w eliminacjach MŚ czy przynajmniej 4-5 w LN to o sukcesach z samąobroną nie mają co marzyć. I nie ważne czy będzie to Spaletti czy inny trener.
vlodek2532
2 lipca 2024 | 13:07
A Spall to powinien dostać od Simone liścia na odmułę. Raz, za to że obwinia go o cykl przygotowania piłkarzy a dwa za wystawianie do składu kontuzjowanego Dimarco, który piłki nawet nie kopnął między treningami.
vlodek2532
2 lipca 2024 | 13:37
Pomiędzy meczami rzecz jasna.
Oba
2 lipca 2024 | 14:10
Spaletti sprawiał wrażenie zagubionego i tak też grały jego Włochy. Co do rozprężenia wg mnie gowno prawda, bo jednak Euro to zupełnie inne rozgrywki. Włosi, podobnie jak inne topowe nacje maja zajechanych piłkarzy, ale przy tym też sporo mniej jakości niż Anglia czy Francja i dlatego oglądają już Euro w tv. Ot i cała tajemnica.
No i patrząc w przyszłość maja też Spalettiego, fachowca dobrego, uznanego, ale przy tym mającego spore ograniczenia i upartego, a mieszanka tych dwóch ost cech nie wróży im dobrze na przyszłość. Mówi się, że łysy zostanie do końca mundialu 2026, ale ze swoją sztywnością taktyczna to on im może te eliminacje przepierdolic, zwłaszcza że grupa poscigowa z drugiego koszyka jest bardzo solidna.
Chrisg i love Inter
2 lipca 2024 | 14:56
Sam zjebał a się uczepił Interu ,dalej mnie dziwi czemu takich słabych zawodników wybrał ,kilku piłkarzy z Interu i tak mu całego meczu nie wygrają. Ta jego koncepcja była do dupy i tyle.
rafal
2 lipca 2024 | 15:52
Liczę że jak on dalej pozostanie na stanowisku to zawodnicy Interu mu odmówią gry w reprezentacji i Nie Awansują do MŚ to na kogo on w tedy zwali winę
castillo20
2 lipca 2024 | 21:04
Wiadomo Spaletti głównym winowajcą, ale czy ma trochę racji ? Moim zdaniem trochę tak. Czy tych pięciu zawodników powołanych z Interu spuściło z tonu po wygraniu ligi? Tak. Czy tak im zostało na ME ? Uważam, że tak
turbocygan
2 lipca 2024 | 21:28
Nasi grali przynajmniej poprawnie, nie wiem o co ta przypierdolka. Niech Spaletti przypomni sobie, jak grał Inter pod jego wodzą to szybko znajdzie analogię i winowajcę.
Lord Nord
2 lipca 2024 | 21:47
Gość pierd... bzdury. U Szymka wszyscy błyszczą a u niego klapa.
Taktyki nie było, laga i wypierdala...nka na całego.
Nikt nie wiedział o co chodzi.
10 spotkań to mało plus czas przed Euro.
Skończ wstydu oszczędź.
Ps. U nas też jako trener zero elastyczności, niezależnie od tego co się działo on nie pomagał.
Ps. Tak napastnik konieczny jak ktoś tu napisał.
Inaczej tego nie widzę.
vlodek2532
2 lipca 2024 | 21:50
Poza tym Spall to niech swojego pupilka z Napoli zgani. Di Lorenzo był tragiczny a i tak nie posadził go na ławce.
pasek_9
3 lipca 2024 | 10:20
To trzeba było wystawić 11 swoich leszczy z Napoli
Morfo
3 lipca 2024 | 15:29
To było nie wystawiać piłkarzy Interu, proste. Druga sprawa tam nie ma za bardzo kim grać. Biedna ta Italia że szok, atak to i ogólnie ofensywa to jakaś zapaść generacyjna, spokojnie by wzięli Milika od Nas hehe
KawaOpole
3 lipca 2024 | 17:11
Włosi nie mają napastnika , no nie mają - grali słabo bez pomysłu Chiesa to jakaś parodia - Scamacca też - o pozostałych szkoda wspominać .
Wogole tylko obrona i bramkarz coś grali reszta piach
Kiedyś Italia tytułu zdobywała świetną obroną ale z przodu miał kto ukąsić teraz tam pustka wiało
Połowa to wina Spala połowa graczy takich jacy byli
Jorginio to jakaś komedia
Reklama