Cel: Scudetto w pierwszym roku prezydentury
12 lipca 2024 | 09:17 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania
Inter chce potwierdzić swoją dominację we Włoszech i osiągnąć sukces we wszystkich rozgrywkach
Prezes Interu, Beppe Marotta, otrzymał wczoraj Złotą Gwiazdę CONI i zapowiedział walkę o kolejne scudetto. Cele Nerazzurrich nie ograniczają się jednak tylko do Włoch – drużyna Inzaghiego zamierza walczyć na wszystkich frontach.
Inter jest głodny sukcesów i gotowy na nowy sezon: chcą potwierdzić tytuł mistrza Włoch, powalczyć o Ligę Mistrzów, którą otarli się dwa lata temu, a także zdobyć Puchar Włoch, Superpuchar i Klubowe Mistrzostwa Świata przyszłego lata. Oferta jest bogata, ale są też warunki do wielkiego sukcesu – wyjaśnia La Gazzetta dello Sport.
Od momentu przybycia do Interu w 2018 roku, Marotta zdobył już dwa Scudetto. Teraz poprzeczka jest jeszcze wyżej – zdobycie kolejnego tytułu w pierwszym sezonie jako prezes byłoby sukcesem, którego nie osiągnęli nawet Angelo i Massimo Moratti. Nowi właściciele z Oaktree stawiają na łączenie wyników z zrównoważonym rozwojem i odmłodzenie składu, co jest nowym wyzwaniem, które Marotta jest gotowy podjąć.
Pierwszym krokiem było utrzymanie kluczowych zawodników: nikt z ważnych graczy nie opuścił drużyny, wręcz przeciwnie – od Barelli po Lautaro, filary zespołu przedłużyły kontrakty. Teraz to na nich i na Inzaghim spoczywa obowiązek utrzymania się na szczycie we Włoszech i powrotu do czołówki Ligi Mistrzów. Ostatnie wyeliminowanie przez Atletico w 1/8 finału pozostawiło pewien niedosyt, mimo dominacji w lidze. Inter to wciąż maszyna zaprojektowana do wygrywania na wszystkich frontach, a zawodnicy są tego świadomi – ich walka o sukcesy zaczyna się teraz.
Źródło: fcinter1908
Garon_92
12 lipca 2024 | 10:16
W tym sezonie napewno Juventus będzie groźny Napoli może też być. na wszystkich frontach sukcesu nie będzie za wiele rzeczy musiało by pójść po myśli. Jak wpadnie coś do gabloty będzie super
Matt1
12 lipca 2024 | 12:16
Najpierw niech sypną kasą na wzmocnienia. Jak uda się zdobyć cokolwiek, będzie dobrze. Oczywiście należy mierzyć jak najwyżej, ale lepiej się specjalnie nie napalać na wszystkie dostępne puchary, by się potem nie rozczarować :) Dla mnie oczywiście najważniejsze byłoby scudetto (opcjonalnie do tego LM, wtedy to byłoby i tak dużo jak na tak wąską kadrę, uzależnioną tylko od dwóch napastników). Mam nadzieję, że Taremi pozytywnie zaskoczy, po Arnie już wiadomo że on marnuje dziesiątki sytuacji. Na Corree szkoda strzepić języka
Reklama