GdS: więcej rotacji w składzie w sezonie 2024-2025
Trener Interu może pochwalić się wysokiej jakości środkiem pola z wszechstronnymi zawodnikami, których będzie musiał wykorzystać jak najlepiej.
Brakuje lewonożnego środkowego obrońcy, ale Inter będzie miał dwóch zawodników na każdą pozycję. Inzaghi będzie musiał jak najlepiej zarządzać wszystkimi możliwościami składu i rotować w zależności od formy zawodników. Opierając się na grupie podstawowych zawodników, która w zeszłym roku zdecydowanie zdobyła mistrzostwo.
La Gazzetta dello Sport pisze: "Dotychczas Inter Inzaghiego miał formę monolitu, jednolitego bloku, którego żaden rotacja nie mogła naruszyć. Nawet Simone rozpoczyna z tą samą wiernością tradycji: drużyna nosi ten sam strój, pozostają ci sami podstawowi zawodnicy wyryci w kamieniu. Jednak pewne pęknięcia w starych pewnikach są widoczne, więcej zawodników puka do drzwi trenera, domagając się miejsca: możliwe, że tym razem ich prośba zostanie wysłuchana, również z powodu sezonu, który będzie niczym ciśnieniowy garnek. Karty w talii Inzaghiego wzmocniły się dzięki przybyciom Zielińskiego i Taremiego, a także taktycznemu wzmocnieniu przez Martineza. Od środka pola po atak i nawet w bramce, oczekuje się głębszych rotacji, nigdy wcześniej niewidzianych w tej erze Nerazzurrich. Aby nie przeciążać tych samych znanych zawodników, początkowy pomysł to zwiększenie minut 'innych'. Ciekawy przypadek ostatniego Frattesiego, który zdobył 6 goli na drodze do mistrzostwa, ale zaledwie 6 meczów rozpoczął od początku, z czego trzy po zdobyciu mistrzostwa, nie powinien się powtórzyć."
Gazeta dodaje: "Frattesi czeka na swój czas po szczęśliwym, ale pełnym wyzwań roku. Podobnie jest z polskim kolegą, który niedawno zamieszkał nad jeziorem Como, niedaleko Appiano. Z Frattesim i Zielińskim, którzy nakładają się na Barellę i Mkhitaryana, linia pomocników ma siłę ognia na miarę wielkiego europejskiego klubu. Doświadczenie pokazuje, że Nicolò potrzebowałby więcej odpoczynku, a Mkhityaryan też nie jest robotem: Micki nie pokazuje żadnych oznak osłabienia, ale w styczniu skończy 36 lat. Dlatego sztab podjął rozważną decyzję o zmianie dawek w środku pola, przynajmniej w porównaniu do sezonu 2023-24, kiedy wkład z ławki tajemniczego Davy'ego Klaassena był minimalny. Z przybyciem Zielińskiego zamiast Holendra, skok naprzód jest wyraźny, a także Frattesi ma zupełnie inny status po pierwszym roku nauki w Nerazzurrich."
Źródło: fcinter1908
inter00
1 sierpnia 2024 | 17:10
Rotacje będą kluczowe w przyszłym sezonie. Dobrze, że wzmacniamy kadrę, bo 16 zawodnikami ciężko byłoby coś osiągnąć.
Reklama