Frattesi podstawowy na Atalantę? - czyim kosztem?
Zbliża się moment Frattesiego. Nie ma mowy o odejściu: po ubiegłym sezonie, w którym odegrał kluczową rolę w zdobyciu mistrzostwa, głównie wchodząc z ławki, teraz były pomocnik Sassuolo domaga się większej ilości minut na boisku, a Inzaghi wydaje się gotów spełnić jego oczekiwania. Nie z wdzięczności, ale dlatego, że na to zasłużył.
Według Corriere dello Sport, rola pierwszej alternatywy dla podstawowych graczy, Barelli i Mkhitaryana, jest dla niego nieco ograniczająca, ale w wielkim klubie, jakim jest Inter, to codzienność. Trzeba być zawsze gotowym. I już w piątek, przeciwko Atalancie, Frattesi może rozpocząć mecz od pierwszej minuty, dając odpocząć Ormianinowi.
Źródło: fcinter1908
inter00
28 sierpnia 2024 | 09:41
Mkhitaryan na razie nie pokazuje się z dobrej strony. Frattesi w jego miejsce to najlepszy wybór.
wornock
28 sierpnia 2024 | 10:03
Frattesi grając od pierwszej minuty póki co nie pokazał nic wielkiego. Mam pewne obawy.
Vancore
28 sierpnia 2024 | 11:12
Zagral cale 6 razy w lidze od poczatku wiec mial niezwykla, wrecz gigantyczna okazje do zlapania regularnosci a mimo to jej nie wykorzystal. AHHHHHHHH co za zawod... Dodam tylko ze od 9 miesiecy Miki grajac od pierwszej minuty rowniez nie pokazal absolutnie nic.
inter00
28 sierpnia 2024 | 11:52
Jak Miki nie pokazał absolutnie nic? xD
Matt1
28 sierpnia 2024 | 11:55
Vancore, mówiąc że Miki nie pokazuje absolutnie nic od 9 miesięcy jest mocno krzywdzącym stwierdzeniem dla tego piłkarza. Miki był przez większość poprzedniego sezonu mocnym punktem drużyny, biegał za dwóch i skutecznie przecinał akcje jak pitbull. To był jego najlepszy sezon u nas. Zdaje się, że z linii bramki raz wybił piłkę, po kontrze. To miała być pewna bramka dla zespołu przeciwnego (już nie pamiętam z kim wtedy graliśmy). Miał oczywiście kilka słabszych występów, ale był częścią najlepszej pomocy we Włoszech i włożył w to mnóstwo serca. (edycja 2024.08.28 11:56 / Matt1)
Oba
28 sierpnia 2024 | 17:13
On co tydzień jest typowany do gry od pierwszej minuty i co tydzień kończy się to tym, że wchodzi ok 65 min, także nie spieszyłbym się z przemyśleniami, za kogo Frattesi zagra. Powinien Inzaghi bardziej regularnie na niego postawić, chociażby po to, żebyśmy dowiedzieli się, czy jest coś wart grając od pierwszej minuty, bo że jest coś wart grając ostatnich 20 min to już wszyscy wiemy.
Reklama