Forma na miarę Mistrzów: Inter 4-0 Atalanta
Pogrom! Totalna dominacja! Mistrzowski Inter! Epitetów chwalących Inter Mediolan można wymieniać wiele, bo Nerazzurri absolutnie na to zasłużyli. Ekipa Simone Inzaghiego przed własną publicznością zdemolowała drużynę Gasperiniego aż 4-0, a przy większym szczęściu wynik mógłby być wyższy. Pierwszoplanowym bohaterem wieczoru był Marcus Thuram, który zdobył dwa gole (pierwsza bramka przypisana Djimsitiemu jako trafienie samobójcze), a bramka Nicolo Barelli będzie jeszcze długo wspominana w Mediolanie.
Zarówno pierwsza jak i druga połowa meczu to dynamiczny, dobrze poruszający się po murawie Inter, w pełni kontrolujący wydarzenia na boisku. Nerazzurri buli dziś bardzo głodni gry i od samego początku starali się przeć na bramkę gości. Strzelanie rozpoczął Marcus Thuram, przy użyciu Djimsitiego już w 4 minucie spotkania. Niedługo potem było już 2-0 po trafieniu Barelli. Co to był za gol! Włoch uderzył z woleja, a piłka po rękach bramkarza Atalanty wpadła do siatki. Stadion wpadł w euforię, podobnie jak sam pomocnik, który doskonale wiedział jakiej urody była to bramka, jego pierwsza w tym sezonie. Po wyjściu na prowadzenie dwubramkowe, Inter nieco spuścił z tonu i Atalanta zaczęła konstruować akcje ofensywne, jednak na posterunku był Sommer i obrońcy Interu. Mur postawiony przez Inter okazał się szczelny. Druga połowa zaczęła się równie dobrze co pierwsza, od bramki Thurama. Który 9 minut później ustalił wynik meczu na 4-0 kolejnym trafieniem.
W końcówce Inter miał jeszcze kilka okazji, ale ostatecznie więcej bramek nie padło. Jedną z takich akcji zmarnował m.in. Lautaro Martinez, który bardzo chciał zdobyć swoją pierwszą bramkę w sezonie. Niestety to kolejny mecz, w którym nie udało się zadebiutować Piotrowi Zielińskiemu. Polak pozostał na ławce przez pełne spotkanie. Może dostanie szansę w kolejnym meczu. Na to liczymy. Inter pewnie zdobył 3 punkty i może w spokoju obserwować dalsze mecze tej kolejki.
INTER 4-0 ATALANTA
strzelcy: 3' sam. Djimsiti (A), 9' Barella (I), 48' i 56' Thuram (I)
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 15 Acerbi, 95 Bastoni (30 Carlos Augusto 61'); 36 Darmian, 23 Barella (16 Frattesi 79'), 20 Calhanoglu (21 Asllani 61'), 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco; 9 Thuram (99 Taremi 79'), 10 Lautaro (8 Arnautovic 83').
Pozostali na ławce: 12 Di Gennaro, 13 Martinez, 2 Dumfries, 6 De Vrij, 7 Zielinski, 11 Correa, 31 Bisseck.
Trener: Simone Inzaghi.
ATALANTA (3-4-2-1): 29 Carnesecchi; 15 De Roon, 19 Djimsiti, 22 Ruggeri; 16 Bellanova (2 Toloi 58'), 8 Pasalic, 13 Ederson, 77 Zappacosta (27 Palestra 79'); 24 Samardzic (17 De Ketelaere 79'), 44 Brescianini; 32 Retegui.
Pozostali na ławce: 28 Rui Patricio, 31 Rossi, 5 Godfrey, 7 Cuadrado, 11 Lookman, 25 Cassa, 43 Riccio, 46 Manzoni, 48 Vlahovic, 49 Del Lungo
Trener: Gian Piero Gasperini.
Kartki: De Roon (A), Retegui (A)
Sędzia: Marchetti.
Asystenci: Imperiale, Colarossi.
Czwarty sędzia: Sacchi.
VAR: Marini.
Asystent VAR: Doveri.
Źródło: Inter.it
Bell
30 sierpnia 2024 | 20:47
Jak zawsze forza !
alberto
30 sierpnia 2024 | 22:16
piękny mecz i gra Interu dziś
Kendzior
30 sierpnia 2024 | 22:31
cudowny mecz, Atalanty się bałem a tu pojechaliśmy z nimi jak z taczką gnoju
Kendzior
30 sierpnia 2024 | 22:31
dodam, że gol Barelli klasa światowa
Matt1
30 sierpnia 2024 | 22:47
Ciesza 3 pkt, czyste konto Sommera oraz forma Marcusa :D pomoc zagrała bardzo dobrze, zwłaszcza Miki. Barella strzelił gol stadiony świata ale mial kilka niepotrzebnych strat (niecelnych podan). Ze zmiennikow na pewno wyroznili sie Taremi i Frattesi. Mam nadzieję ze w obliczu tak duzej ilosci meczow będziemy częściej i dluzej ich ogladac :)
PasywnoAgresywny
30 sierpnia 2024 | 22:47
Mamy 3,5 napastnika niestety. Jeżeli Arna się nie odblokuje to będzie ciężko przy jakimś urazie.
Bell
31 sierpnia 2024 | 06:01
Naprawdę myślisz, że coś się zmieni? Bo ja mam pewność, że tendencja z zeszłego sezonu będzie się utrzymywać.
Interista
30 sierpnia 2024 | 23:57
Szkoda, że ten samobój to nie gol Tikusa, byłby hattrick
Bell
31 sierpnia 2024 | 06:02
Niesamowicie się patrzyło na Inter. Obyśmy w tym wytrwali. (No i przydałaby się jakaś strata punktów Juve). Wszyscy dziś grali tak jak powinni - na najwyższym poziomie.
mroczny elf
31 sierpnia 2024 | 12:03
Atalanta jakaś przygaszona. Ważne 3 pkt. Spodziewałem się cięższej przeprawy. Bardzo cenne, że Barella strzelił, to go wzmocni. Szkoda pudła Lautaro, też to by pchnęło do przodu. Brawa dla Thurama.
master
31 sierpnia 2024 | 13:40
za łatwo to wyglądało, natomiast ta wymienność pozycji!! ile razy patrzę na ekran a tam Lautaro i Thuram z przodu ale chwila za nimi jeszcze bliżej bramki Atlanty leci Pavard... a tu cyk na szpicy Dimarco :P
Nie dziwię się, że Atalanta dostała świra i nie wiedziała co się dzieje szczególnie jak chcieli kryć konkrentych piłkarzy a tu nagle w ataku Pavard, za którym nie wrócił Samardzić czy Brescianini... Piękny pokaz piłki Inzaghiego (edycja 2024.08.31 13:41 / master)
Reklama