Pomeczowe wypowiedzi

Oto co po meczu mieli do powiedzenia trener oraz piłkarze Interu Mediolan. Nie da się ukryć, że remis z Barceloną jest wynikiem korzystnym, mimo iż każdy liczył na pokonanie tego wieczoru Mistrzów Europy.

Jose Mourinho:
"To był mecz detali i żartując mogę użyć słowo, którego nie lubię, ale z Guardiolą to była prawdziwa wojna. Fizyczna i mentalna wojna. To był świetny mecz futbolu. Patrząc na wynik można mieć inne zdanie, lecz ten kto rozumie futbol i jest w stanie zanalizować prawdziwą esencję meczu, może zrozumieć istotność tego.

Byliśmy zjednoczeni. W defensywie dostosowaliśmy się do charakterystyki naszych rywali. Dobrze się broniliśmy i atakowaliśmy w tych miejscach gdzie Barcelona jest gorsza . Zespół wykonał trudną pracę bardzo dobrze, musimy zaznaczyć, że nie łatwo jest zaatakować Barcelonę, która bardzo mocno napiera. Mieliśmy kilka szans z Milito, Stankovićem czy Maiconem, który mógł nam dać zwycięstwo. Obiektywnie patrząc Barcelona miała więcej szans od nas, ale oni mieli 9 piłkarzy, którzy grają ze sobą z zamkniętymi oczami a my mamy 5, którzy wchodzą do zespołu.

Mamy trudną grupę i każdy punkt będzie ważny. Jeśli będziemy 2 w grupie, to jedno będzie pewne. Nie zagramy przeciwko Barcelonie. Zlatan? Pozdrowiłem go przed meczem i po meczu. Życzę mu wszystkiego najlepszego i cieszę się, że San Siro dało mu dobre przyjęcie i szanowało go przez 90 minut."

Javier Zanetti:
"Presja? To normalne ją czuć gdy gra się z takim rywalem. Mogliśmy może zrobić mniej błędów, ale byliśmy skoncentrowani przez cały mecz. To pozytywny rezultat. Nie zapominajmy, że graliśmy przeciwko Mistrzom Europty. Budujemy zespół pełen nowych piłkarzy i musimy jeszcze popracować na zgraniem. Jak widziałem Ibrę? Bardzo dobrze. Przestraszył nas kilka razy, lecz my wiemy jak on jest dobry i graliśmy bardzo uważnie"

Diego Milito:
"Jesteśmy zespołem, który stara się być coraz lepszy. Mamy inny styl w porównaniu do poprzedniego sezonu i potrzeba trochę cierpliwości. Każdy nowy piłkarz musi się zaadoptować, dzień po dniu. Inter grał dobrze i zagroził Barcelonie kilka razy w pierwszej połowie. W drugiej połowie role się odwróciły. Rezultat jest chyba sprawiedliwy. Nie wiedziałem, że Barcelona będzie tak szeroko atakować i stwarzać luki na kontr-ataki. Staraliśmy się możliwie szybko kontrować i wykorzystać wyjście do przodu ich obrońców. Ibra i Eto'o? To nie dziwne, że się o nich mówi cały wieczór, to dwaj wielcy mistrzowie, którzy zapisali się w historii obu klubów"

Źródło: inter.it